Steve Harris bardzo szybko zainteresował się muzyką, a duży wpływ na to miał, jak na wielu przyszłych artystów w latach 60., zespół The Beatles. Początkowo chciał on grać na perkusji, ostatecznie jego instrumentem stał się jednak bas. Pierwszym zespołem Harrisa było Gypsy's Kiss, grupa jednak szybko się rozpadła, a basista dołączył do formacji Smiler, którą jednak opuścił, gdy pozostali członkowie odmówili grania jego materiału.
Stało się więc jasne, że czas powołać do życia własny projekt i tak w 1975 roku Steve Harris założył Iron Maiden, czyli dziś jeden z największych i najważniejszych w historii zespołów heavy metalowych. To właśnie basista - już od ponad pięćdziesięciu lat! - jest frontmanem "Żelaznej Dziewicy", głównym jej kompozytorem i autorem tekstów. Muzyka to jednak nie jedyna dziedzina, którą interesuje się Harris, a nawet w jej obrębie nie ogranicza się do Iron Maiden - w 2012 roku basista rozpoczął karierę solową z poboczną grupą British Lion, z którą nagrał już dwa albumy. Przypominamy też, że wielką pasją Harrisa jest sport, a w szczególności piłka nożna.
Steve Harris chciałby napisać autobiografię?
Harris zdaje się więc mieć naprawdę dużo do powiedzenia na temat muzyki, kształtowania się heavy metalowego brzmienia, ale także tego, w jaki sposób jego życie prywatne wpływało na twórczość Iron Maiden (ma to istotne znaczenie, szczególnie w przypadku albumu The X Factor).
Jednak czy muzyk chciałby pójść w ślady, chociażby Briana Johnsona z AC/DC czy Serja Tankiana z System of a Down, i w ogóle opisać wszystko to, co doprowadziło go do miejsca, w którym jest dziś? Harris został o to zapytany w podcaście, prowadzonym przez Andrew McKaysmitha. Ten wprost zapytał swojego gościa, czy chciałby on kiedyś napisać autobiografię. Steve stwierdził, że owszem, taka myśl chodzi mu po głowie od dawna, problemem w całym tym procesie jest jednak czas, a właściwie to jego brak. Basista słusznie zwraca uwagę, że konieczność opisania swojej historii zabiera go całkiem sporo, a na chwilę obecną nie może on sobie na to pozwolić. Jak jednak zaznacza Harris, jest w stu procentach przekonany, że w końcu kiedyś napisze i wyda swoją autobiografię.
Chciałbym kiedyś napisać książkę. Wiem, ile pracy trzeba włożyć w to, żeby ją napisać i ile czasu to zajmuje. Więc to jest problem. Napisałem kilka przedmów do książek innych osób i nawet napisanie ich zajmuje trochę czasu. Więc pomyślałem: "Wow, jeśli napisanie wstępu zajmuje tyle czasu, to jak to będzie, jeśli zabiorę się za pisanie własnej książki"? Ale tak, jestem pewien, że kiedyś ją napiszę - stwierdził Harris w wywiadzie.