Zespół spędzi najbliższy miesiąc na graniu niemal całkowicie wyprzedanych już koncertów w Europie. W drugiej połowie marca Gary Lightbody, Nathan Connolly i Johnny McDaid przeniosą się do Ameryki Północnej, by tam kontynuować koncertową promocję „The Forest Is The Path”.
„But I’ll Keep Trying” to poruszający utwór, który pokazuje, że zespół po trzech dekadach kariery jest u szczytu swoich artystycznych możliwości. Rozbudowany i pełen przejmujących melodii singiel podsumowuje wszystko, co sprawiło, że Snow Patrol stali się jednym z najpopularniejszych i jednocześnie najwytrwalszych brytyjskich zespołów.
Album i... książka!
Dzień przed wydaniem edycji deluxe „The Forest Is The Path” na rynku pojawi się identycznie zatytułowana książka Gary’ego Lightbody’ego. Wśród eksplorowanych w niej tematów nie brakuje wątków nie zabraknie tematów poruszanych także na płycie – czasu, domu, miłości, śmierci czy życia. Artysta opowiada historię swojego ojca Jacka, który zmarł w 2019 r., a następnie porusza temat podróży, jaką Gary odbył po jego śmierci, starając się odblokować tę część siebie, która pozostawała uśpiona, dopóki nie zaczął ponownie pisać piosenek. Książka jest dowodem na uzdrawiającą moc muzyki, jednocześnie pełnym surowego i szczerego pisania dziełem, dającym wgląd w emocje, które towarzyszyły grupie podczas prac nad ostatnim albumem.
Za każdym razem, gdy kończymy nagrywać album, czuję, że nie zostały mi już prawie żadne słowa. Ten stan utrzymuje się, dopóki nie zabierzemy się do prac nad kolejną płytą. Ale gdy w lutym 2024 r. zamykaliśmy „The Forest Is The Path”, zdałem sobie sprawę, że jest znacznie więcej rzeczy, o których chciałbym powiedzieć. Zacząłem pisać, choć wówczas nie wiedziałem jeszcze, że będzie z tego książka. Finalnie ona jest w pewnym sensie historią powstawania albumów, ale także zagłębieniem się w tematy poruszane na płycie – Gary Lightbody.
Największa część „The Forest Is the Path” dotyczy jednak tego okres w moim życiu, zanim zaczęliśmy nagrywać album. Skupia się na czterech dniach po śmierci mojego ojca – na dniu, w którym zmarł, dniu po, dniu pogrzebu oraz rocznicy jego odejścia. To właśnie rok później stwierdziłem, że jestem w stanie ponownie tworzyć. Tak naprawdę to właśnie tego dnia na dobre rozpoczęła się historia tego albumu. Mam nadzieję, że ludzie odnajdą w tej książce ten sam komfort i ulgę, które ja czułem, pisząc ją – dodaje artysta.