Jonathan Davis wskazał numer Korn, którego nigdy więcej nie zaśpiewa. Kryje się za tym mroczna historia

i

Autor: Lukasz Capar/Polska Press/East News Jakiego kawałka nie chce grać wokalista Korn?

z historii rocka

Utwór Korna, którego Jonathan Davis nigdy więcej nie zaśpiewa na koncercie. Tragiczna historia przejmującej kompozycji

Jonathan Davis od lat bardzo otwarcie mówi o swoich problemach i trudnych przeżyciach. Artysta wykorzystuje muzykę jako narzędzie do opowiadania o nich i niejako przepracowania. Niestety, nie zawsze jest to proste. W jednym z wywiadów Davis wskazał utwór Korna, którego nigdy więcej nie zaśpiewa na żywo. Kryje się za nim mroczna historia.

Wielkimi krokami zbliża się trzydziestolecie debiutanckiego albumu grupy Korn. Krążek zatytułowany eponimem ukazał się w październiku 1994 roku - utrzymany w nu metalowym stylu (wielu wręcz twierdzi, że zapoczątkował ten gatunek), z bardzo mrocznymi i osobistymi tekstami, opatrzony sugestywną, jedną z najbardziej rozpoznawalnych okładek w historii muzyki krążek okazał się bardzo dużym sukcesem komercyjnym. Powstanie wydawnictwa obarczone było jednak koniecznością wyłożenia na światło dzienne osobistych demonów członków grupy, co z jednej strony miało charakter terapeutyczny, z drugiej zaś przywołało traumy, na które muzycy nie byli gotowi.  

Muzyka rockowa lat 2000. - zagranica. Jakie albumy zdefiniowały ten okres?

Jonathan Davis nigdy więcej nie zaśpiewa TEGO numeru Korna!

Jonathan Davis, wieloletni wokalista i autor tekstów grupy udzielił wywiadu magazynowi "Metal Hammer", w którym poruszył temat zbliżającego się jubileuszu. Muzyk zdradził, że nie jest zbyt chętny, by świętować ten moment w karierze zespołu. Davis powrócił do czasów promocji krążka i powiedział, że dopiero grając go na żywo zdał sobie sprawę z tego, jak mroczny jest materiał, który na niego trafił. Koncertowanie z tymi numerami było dla niego bardzo trudne i wprost powiedział, że nie chcę znów przez to przechodzić, wskazał przy tym, jakiego kawałka zespołu nigdy więcej nie zaśpiewa na żywo. Mowa o zamykającym debiutancki album formacji numerze Daddy.

Koncertując z tą płytą, zdałem sobie sprawę, jak bardzo jest mroczna – to jakieś przygnębiające g**no. Gdy nagrywaliśmy "Follow The Leader", nasze brzmienie stało się bardziej groove. Były tam emocje, ale to nie była ta sama ciemność, którą uchwyciliśmy na pierwszej płycie - powiedział Davis w wywiadzie.

"Daddy" - o czym jest utwór?

Daddy to zamykający krążek Korn numer, trwający nieco ponad 9 minut (17, jeśli weźmiemy pod uwagę ciszę i ukryty utwór Michael & Geri). Wedłu samego Davisa, opowiada ona o doświadczeniu molestowania seksualnego, jakiego padł ofiarą w dzieciństwie. Ze względu na tytuł, bardzo szybko pojawiły się spekulacje, że sprawcą czynu był ojciec artysty, Rick Davis, czemu jednak Jonathan zaprzeczył mówiąc, że chodziło o jednego z bliskich przyjaciół rodziny oraz fakt, że rodzice początkowo nie chcieli uwierzyć w jego słowa. 

Oto nasz wybór pięciu najlepszych płyt Korna: