Sharon i Ozzy Osbourne'owie znają się już od prawie 55 lat! Para poznała się w 1970 roku, gdy muzyk był członkiem Black Sabbath, który znajdował się pod opieką wytwórni, na czele której stał Dona Ardena, ojciec Sharon. Ozzy w tym czasie miał jednak żonę, a jego relacja z Sharon na dobre zaczęła się rozwijać pod koniec lat 70., kiedy to po odejściu z zespołu rozpoczynał on karierę solową, pieczę nad którą szybko zaczęła sprawować Arden. Ostatecznie para została małżeństwem w 1982 roku, doczekała się trójki dzieci i pomimo wielu trudności, w tym próby zabójstwa na żonie, za którą "Książę Ciemności" został nawet aresztowany, jest ze sobą do dziś.
Czarne chmury nad małżeństwem zebrały się jednak kilka lat temu, gdy do opinii publicznej trafiła informacja o romansie Ozzy'ego z gwiazdą Michelle Pugh. To wtedy relacja tej dwójki naprawdę zawisła na włosku, muzyk zakończył jednak pozamałżeńską przygodę i udał się na terapię leczenia uzależnienia do seksu. Okazuje się jednak, że Sharon niezwykle mocno przeżyła te doświadczenie.
Sharon Osbourne przez romans Ozzy'ego targnęła się na swoje życie!
Na początku tego roku menedżerka odbywała swoją własną trasę "Cut The Crap", w ramach której opowiadała zebranej publiczności o różnych aspektach swojego życia i kariery. Podczas występu w Londynie Sharon zaskoczyła swoim wyznaniem, mówiąc, że podjęła próbę samobójczą przez zażycie tabletek, gdy dowiedziała się o zdradzie Ozzy'ego. Żona artysty powiedziała dalej, że ten od zawsze miał groupies, inaczej jednak dzieje się, gdy mowa o stałej relacji z kimś, kogo zna się imię, nazwisko, numer telefonu czy adres zamieszkania i jest się w to emocjonalnie zaangażowanym.
Zawsze miał groupies, a ja byłam do tego tak przyzwyczajona. Ale kiedy zna imię osoby, wie, gdzie ona mieszka i gdzie pracuje... to jest zupełnie inna sprawa, gdy jesteś emocjonalnie zaangażowany. Nie wiem, ile wzięłam tabletek - powiedziała Sharon na pokazie według doniesień "Daily Mirror".
Ozzy o swojej miłości do Sharon
Mniej więcej w tym samym czasie premierę miał nowy odcinek podcastu Osbourne'ów, w którym Sharon i Ozzy nieco dokładniej opowiedzieli o swojej relacji. Przy tej okazji "Książę Ciemności" pokazał się z nieco bardziej wrażliwej strony i wyznał swojej żonie miłość, nazywając ją także bratnią duszą:
Sharon jest jak moja bratnia dusza - czasami ją kocham, czasami jestem na nią zły, czasami jestem na nią wściekły, czasami szaleję za nią, czasami jestem o nią zazdrosny, czasami bardzo zazdrosny, czasami chcę ją niemal zabić Ale przez to wszystko, na koniec dnia, kocham ją bardziej niż cokolwiek i kogokolwiek innego na świecie. Ujmę to w ten sposób: nie mógłbym żyć bez niej, nie chcę bez niej żyć. A moja miłość do niej jest teraz większa niż kiedykolwiek - powiedział Ozzy w podcaście.