Za jej wydanie odpowiedzialne jest wydawnictwo Gimme Metal, znane z limitowanych i przepięknie przygotowanych winylowych edycji znanych płyt. Przykładem jest choćby planowany na początek przyszłego roku box z dziewięcioma błękitnymi płytami winylowymi. Tylko 300 sztuk, a cena? 200 dolarów, do których trzeba dodać koszty wysyłki. Wiecie, może trzeba szepnąć komuś, że do Gwiazdki coraz bliżej?
Wróćmy do Sepultury. W ślicznym pudle znaleźć się ma pięć płyt winylowych, a na nich niepublikowane wcześniej materiały, wczesne miksy, a nawet dema preprodukcyjne kawałków. To wszystko? Gdzie tam! Chyba największym skarbem, który zostanie wydany w ramach tego boxa jest zapis koncertu Sepultury podczas festiwalu Ozzfest w Phoenix w 1996. Oprócz tego w pudełku będzie naszywka i plakat.
Wydawca planuje wypuścić zaledwie 150 sztuk, z czego 15 ma być jeszcze bardziej unikalne, bo wszystkie płyty mają w nim być zupełnie przezroczyste. Które? Ha! Tego wydawca nie zdradza, bo przecież chodzi o to by gonić króliczka, a nie po prostu bo sobie kupić. Boxy z takimi płytami nie będą oznaczane. Kto będzie miał szczęście, ten trafi na właściwy. Sprytne, z pewnością znajdą się na tyle bogaci fani, by kupić kilka zestawów za 150 dolarów i zwiększyć swoje szanse na jego rzadki wariant. Właściwie, to bardzo byśmy chcieli być takimi fanami i życzymy Wam i sobie by nas było kiedyś na to stać.
Tymczasem świętujemy 25 lat naprawdę wybitnego albumu, który zaczął nową epokę w muzyce metalowej.