Scott Weiland

i

Autor: Wikimedia Commons - fot. daigooliva

zaskakująca wypowiedź

Scott Weiland - wdowa po muzyku po latach ujawnia prawdę o jego śmierci. Co naprawdę stało się prawie 10 lat temu?

2024-06-20 9:55

W grudniu przyszłego roku minie dokładnie dziesięć lat od niespodziewanej śmierci Scotta Weilanda. Lider Stone Temple Pilots i Velvet Revolver zmarł w wieku zaledwie 48 lat, a raport koronera jako przyczynę zgonu wskazał przypadkowe przedawkowanie różnych środków odurzających. Teraz, po tylu latach, wdowa po muzyku twierdzi coś zupełnie innego...

Scott Weiland rozpoczął karierę muzyczną w połowie lat 80., kiedy to dołączył do składu Stone Temple Pilots. Przez pierwsze lata grupa skupiała się na koncertowaniu, zadebiutowała wydawniczo w 1992 roku albumem Core, który stał się prawdziwym przebojem i który wylansował cztery kultowe dziś dla ciężkich brzmień kawałki: Plush, Creep, Wicked Garden i Sex Type Thing. Grupa działała do 2003 roku, kiedy to doszło do rozpadu, a jeszcze w tym samym roku Weiland został wokalistą nowego projektu Slasha i Duffa McKagana - Velvet Revolver. Muzyk odszedł ze składu pięć lat później, gdy doszło do zjednoczenia macierzystej formacji, z którą działał do 2013 roku.

Niestety, już dwa lata później doszło do tragicznego zdarzenia. Będąc w trakcie trasy z grupą Wildabouts muzyk został znaleziony martwy w busie koncertowym - w chwili śmierci Scott Weiland miał 48 lat. Po czasie raport koronera wskazał jako najbardziej prawdopodobną przyczynę śmierci przypadkowe przedawkowanie kokainy, alkoholu i MDA, choć wspomniano także o astmie i miażdżycy, z którymi zmagał się muzyk, a które niejako były efektem jego wieloletnich problemów z używkami.

Grunge’owe kapele wszech czasów / Eska ROCK

Scott Weiland nie przedawkował?! Zaskakujące słowa wdowy po muzyku

Dokładnie 3 grudnia 2025 roku minie dziesięć lat od śmierci Weilanda. Tymczasem teraz, prawie dekadę po tak przykrym zdarzeniu, opinię publiczną zszokowały słowa wdowy po muzyku.

Jamie Wachtel Weiland była ostatnio gościnią podcastu "Appetite for Distortion". W rozmowie kobieta stwierdziła, że jest przekonana, że Scott tak naprawdę wcale nie przedawkował, a to jedynie ze względu na obecność w jego organizmie śladów (jak powiedziała "niewielkich") różnych substancji psychoaktywnych, koroner wskazał właśnie taką przyczynę zgonu. Zdaniem wdowy po Weilandzie, ten zmarł ze względu na zaawansowaną miażdżycę mówiąc, że: "Prawda jest taka, że Scott zmarł, ponieważ główna tętnica w lewej komorze serca została zablokowana w 95 procentach. Wynikało to z faktu zażywania przez 10 lat heroiny i palenia przez większość życia". Jamie twierdzi dalej, że nie miała pojęcia, że jej mąż wrócił do zażywania narkotyków, powiedziała także, że nic nie znaczą dla niej słowa krytyków, którzy nie mają pojęcia na temat ich małżeństwa i życia na co dzień z osobą, mającą problem z uzależnieniem.

Prawda jest taka, że ​​Scott zmarł, ponieważ główna tętnica w lewej komorze jego serca została zablokowana w 95 procentach. Wynikało to z faktu zażywania przez 10 lat heroiny i palenia przez większość życia. Jego serce się zatrzymało. Czy miał w organizmie śladowe ilości narkotyków?Zrobił to. Czy wiedziałam, że zażywał? Nie, nie miałam pojęcia, okłamał mnie, ponieważ złapałam go już wcześniej i on wiedział, że to zawsze byłaby wielka walka i byłabym na niego wściekła. [...] Byłam z nim sam na sam, próbując zapewnić mu bezpieczeństwo i spokój, zaprowadzić go do odpowiednich lekarzy, wprowadzać na scenę i zabierać na próby. Byłam tylko ja. Byłam strażnikiem wszystkiego. A to było naprawdę cholernie trudne. Więc kiedy mówimy o komentarzach, jakie ludzie robią na mój temat, na temat Scotta, naszego małżeństwa, po prostu chcę wszystkim powiedzieć, żeby spierdalali, bo ich tam nie było. Nic nie wiedzą. A ocenianie i komentowanie tego jest po prostu podłe i ignoranckie. To po prostu niewiedza. Okropne rzeczy, które ludzie mówili o nim, używanie słowa "ćpun" i tak dalej, naprawdę przestałam się nad tym zastanawiać wiele lat temu. Po prostu przestałam szukać. Nie czytam żadnych komentarzy. Nie czytam artykułów na jego temat. Nawet nie patrzę, bo bardzo mnie denerwuje ta ignorancja, to negatywne nastawienie i ten osąd. To sprawia, że ​​jest mi niedobrze. Niepokoi mnie to, przygnębia. Więc po prostu nie patrzę. Po prostu nie patrzę - mówi wdowa po artyście w podcaście.

Rozwiąż quiz o grunge'u:

QUIZ Jak dobrze znasz klasyki grunge? Sprawdzimy Twoją wiedzę!

Pytanie 1 z 10
1. Którą wytwórnię płytową uznaje się za tą, która odkryła i spopularyzowała grunge?