Roger Waters rozpoczął karierę w 1963 roku, kiedy zaczął grać w swoim pierwszym zespole - Sigma 6. Już kilka miesięcy później muzyk, wraz z Nickiem Masonem i Richardem Wrightem i Sydem Barrettem, który dołączył do nich nieco później, założyli własną grupę, która w 1965 roku przyjęła nazwę Pink Floyd. Dwa lata później ukazał się debiutancki album zespołu, zatytułowany The Piper at the Gates of Dawn, który osiągnął spory sukces. Już w 1968 roku z grupy, z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym, odszedł Barrett, na miejsce którego przyjęto Davida Gilmoura. To wtedy Waters przyjął pozycję lidera w Pink Floyd i decydował o kierunku artystycznym zespołu, co doprowadzało wielokrotnie do konfliktów między muzykami, a zakończyło się ostatecznie odejściem basisty z zespołu w 1985 roku. Od tamtej pory muzyk prowadzi karierę solową - ma na koncie już cztery albumy studyjne i wciąż aktywnie koncertuje.
Roger Waters rozpoczął trasę koncertową i już naraził się niektórym fanom
Poza działalnością muzyczną, Waters znany jest ze swojej aktywności społeczno-politycznej. Muzyk od lat nie boi się zabierać głosu w ważnych i często kontrowersyjnych sprawach - artysta nie ukrywa swojej ogromnej niechęci do Donalda Trumpa i wszelkiej maści polityków. Basista bardzo udziela się także w sprawie konfliktu izraelsko-palestyńskiego, stając po stronie Palestyńczyków, przez co spotkał się nawet z oskarżeniami o antysemityzm.
Roger nie ukrywa swoich poglądów, ani tym bardziej nie ma zamiaru zacząć tego robić. Przekonali się o tym uczestnicy jego najnowszej trasy koncertowej - “This Is Not a Drill”. Tuż po wejściu na miejsce koncertu, fanów artysty “przywitał” telebim, na którym umieszczony był apel, który nie spodobał się części z nich:
Jeśli jesteś jedną z osób, która mówi <kocham Pink Floyd, ale nienawidzę politykowania Rogera Watersa, to już teraz możesz spieprzać do baru.
Nowa piosenka od legendarnego basisty
Okazuje, że użyty w komunikacie zwrot “bar” nie był przypadkowy. Podczas występu muzyk zaprezentował swoim fanom premierowy utwór, powstały podczas pandemii, zatytułowany właśnie The Bar. Posłuchajcie go poniżej!