Grudzień to miesiąc zdecydowanie mniej, niż w ostatnie, obfitujący w muzyczne premiery. Co prawda ukazują się jeszcze pojedyncze single - a nawet płyty, różne światowe redakcje muzyczne nie czekają jednak na te ostatnie nowości i wraz z początkiem ostatniego miesiąca roku rozpoczynają publikacje swoich podsumowań, w przeważającej mierze tych najlepszych rzeczy, które miały miejsce w świecie kultury w mijającym czasie.
Jednym z pierwszych, którzy zdecydowali się przedstawić swój ranking najlepszych płyt, jakie pojawiły się na rynku w 2024 roku jest magazyn "Rolling Stone". Jego dziennikarze połączyli siły, by stworzyć listę stu najlepszych płyt, które mniej lub bardziej podbijały listy przebojów, stacje radiowe czy serca słuchaczy i krytyków wydawnictwa. Jak to zwykle bywa, w zestawieniu nie zabrakło też projektów ze świata nieco cięższych brzmień.
Rock, metal i alternatywa w muzycznym podsumowaniu 2024 roku "Rolling Stone"
Zacznijmy od muzyki metalowej - choć nie da się ukryć, że pod tym względem na rynku sporo się działo, mając w pamięci chociażby nowe wydawnictwa Bruce'a Dickinsona czy Judas Priest, to redakcja na swojej liście STU płyt zawarła tylko JEDEN metalowy krążek, a mianowicie From Hell I Rise Kerry'ego Kinga. Nieco lepiej sytuacja ma się w przypadku rockowych i alternatywnych klimatów, choć i w tym przypadku z pewnością razi brak na przykład From Zero Linkin Park, Tangk IDLES czy =1 Deep Purple. Tak więc w podsumowaniu muzycznych premier 2024 roku redakcji "Rolling Stone" znalazły się następujące tytuły: Nick Cave and The Bad Seed - ‘Wild God’ (miejsce 97.), Kerry King - ‘From Hell I Rise” (miejsce 93.), The Last Dinner Party - ‘Prelude to Ectasy’ (miejsce 80.), Fontaines D.C. - ‘Romance’ (miejsce 58.), St. Vincent - ‘All Born Screaming’ (miejsce 49.), The Cure - ‘Songs of a Lost World’ (miejsce 48.), Vampire Weekend - ‘Only God Was Above Us’ (miejsce 43.), The Smile - ‘Wall of Eyes’ (miejsce 35.), Kim Gordon - ‘The Collective’ (miejsce 26.) oraz Jack White - ‘No Name’ (miejsce 20.).
Jak prezentuje się pierwsza dziesiątka? Magazyn okrzyknął albumem mijającego roku głośny brat Charli XCX, poniżej pełne TOP10 w kolejności od pierwszego do dziesiątego miejsca:
- Charli XCX - ‘Brat’
- Beyoncé - ‘Cowboy Carter’
- MJ Lenderman - ‘Manning Fireworks’
- Sabrina Carpenter - ‘Short n’ Sweet’
- Billie Eilish - ‘Hit Me Hard and Soft’
- Tyla - ‘Tyla’
- Future and Metro Boomin - ‘We Don’t Trust You’
- Ariana Grande - ‘Eternal Sunshine’
- Doechii - ‘Alligator Bites Never Heal’
- Waxahatchee - ‘Tigers Blood’