Robert Trujillo wyjaśnia, jak wygląda proces twórczy w Metallice. Jak powstają słynne riffy?

i

Autor: Mike Gray/Photoshot/East News Jak tworzy Metallica?

Robert Trujillo wyjaśnia, jak wygląda proces twórczy w Metallice. Jak powstają słynne riffy?

2023-06-01 15:12

W jaki sposób tworzą najwięksi? Jak rodzą się nowe pomysły i jak powstają kompozycje? Czy praca w grupie jest zajęciem łatwym, czy wręcz przeciwnie? Nieco więcej na temat tego, jak wygląda proces twórczy w Metallice, opowiedział w jednym z ostatnich wywiadów basista formacji, Robert Trujillo. Czy muzyk ma jakieś wskazówki dla innych twórców?

Metallica to prawdziwa legenda metalowego grania. Formacja już po wydaniu debiutu wskazywana była jako kluczowa dla przyszłości tego gatunku. Czas szybko pokazał, że przewidywania te były prawidłowe. W kolejnych latach formacja wydawała kolejne albumy, które dziś są już częścią muzycznego kanonu. W kwietniu tego roku światło dzienne ujrzał krążek 72 Seasons, pierwszy od siedmiu lat projekt Metalliki. Wydawnictwo świetnie poradziło sobie na rynku, a jego sukces przyciągnął prawdziwe tłumy na koncerty w ramach najnowszej trasy "M72 world Tour". 

ZOBACZ TAKŻE: Metallica wystąpiła w HAMBURGU [RELACJA]

Metallica zagra w Polsce w 2024 roku! Koncerty rockowe

Tworzenie w Metallice

Jak taki zespół jak Metallika pracuje nad swoimi nowymi albumami? Opowiedział o tym w wywiadzie dla magazynu "Bass Player" Robert Trujillo. Muzyk, który dołączył do zespołu dokładnie dwadzieścia lat temu, odpowiedział na pytanie, jak on i pozostali członkowie zespołu wymyślają nowe riffy. Rob zdradził, że największą siłą Metalliki jest jej kreatywność, fakt, iż tak naprawdę nigdy nie brak im pomysłów, w związku z czym przy każdej sesji powstaje tak dużo riffów, że większość z nich nie zostaje wydana. Trujillo powiedział także, że zdarza się, że pomysły dojrzewają i wykorzystywane są dopiero po upływie jakiegoś czasu - dotyczy to chociażby partii basu, którą słychać w czwartej minucie You Must Burn!. Okazuje się, że basista już wcześniej pracował nad tym fragmentem i wiedział, że będzie on czymś, co przypadnie do gustu pozostałym muzykom.

To piękna rzecz być w takim zespole, to przekracza moje najśmielsze marzenia, łącząc wszystkie te riffy, które są grane przez tak niesamowitych muzyków, z których każdy ma swój własny styl. To dla mnie szczególna rzecz. Ale przerażające jest to, że jest zawsze kolejne 10 innych riffów, które nie trafiają do dalszej pracy... po prostu zostają. To, co wychodzi, musi być najlepsze dla Metalliki - mówił Robert w wywiadzie.