Rob Halford

i

Autor: Paul R. Giunta/Invision/East News

Wypowiedzi muzyków

Rob Halford (Judas Priest) przez lata zmagał się z depresją. "Ważna jest próba zrozumienia"

2025-02-06 15:56

Rob Halford, w jednym z ostatnich wywiadów, wspominał, że przez lata zmagał się z depresją. – Jakoś sobie z tym poradziłem. Nie poszedłem na terapię. Ale zrobiłem rozeznanie. Ważna jest próba zrozumienia – powiedział wokalista Judas Priest.

Rob Halford (Judas Priest) przez lata zmagał się z depresją

Rob Halford, wokalista brytyjskiej formacji Judas Priest, przez lata zmagał się z uzależnieniem od alkoholu. Muzyk jednak już od prawie 40 lat jest trzeźwy. Nic więc dziwnego, że Halford jest dumny z faktu, że nie sięgnął po procenty od stycznia 1986 roku. Wówczas zrezygnował także z narkotyków. Był to, oczywiście, ogromnie ważny rok w jego życiu. Ostatnio wokalista Judas Priest, w jednym z wywiadów, przyznał ponadto, że w przeszłości cierpiał na depresję. 

Metalowe albumy wszech czasów / Eska Rock

Kiedyś miałem naprawdę ciężką depresję. Nie tylko, kiedy piłem, ale również, gdy byłem już trzeźwy. Myślę, że to w pewnym sensie pochodziło od strony mojej mamy, było związane z DNA i tego typu rzeczami. Jakoś sobie z tym poradziłem. Nie poszedłem na terapię. Ale zrobiłem rozeznanie. Ważna jest próba zrozumienia. Czasami istnieje chemiczna nierównowaga, którą trzeba leczyć i można ją skutecznie leczyć odpowiednimi lekami. Czasami sam to wszystko wywołujesz. Może to być stres, który jest po prostu nadmiernym zamartwianiem się rzeczami, które naprawdę się nie wydarzyły lub mogą się wydarzyć w głowie. To wszystko wpływa na zdrowie psychiczne – powiedział Halford w wywiadzie dla z Gold Derb.  

Judas Priest ponownie zagra w Polsce w 2025

Formacja Judas Priest, nie tak dawno, ogłosiła szczegóły trasy koncertowej po Starym Kontynencie. W ramach Shield of Pain muzycy odwiedzą m.in. Polskę. 7 lipca 2025 roku zespół zagra w łódzkiej Atlas Arenie. Grupa zapowiedziała, że w 2025 będzie świętowała 35-lecie wydania kultowego albumu Painkiller

Wiele osób się zastanawia, czy jest szansa, że grupa w całości zaprezentuje na żywo materiał z tego albumu. Głos w tym temacie postanowił zabrać Rob Halford. 

Nie zagramy go w całości. Jeszcze nie zdecydowałem, czy wykonamy kilka utworów z "Painkillera" obok siebie w ramach jednej sekcji, czy pojawią się one pomiędzy innymi. Na razie wszystko jest w mojej głowie. Myślę jednak, że to będzie prawdziwy dreszczyk emocji i gratka dla fanów – powiedział Halford w wywiadzie dla Heavy Consequence

Grupa będzie także promowała ostatni studyjny album, Invincible Shield, który ukazał się na rynku w marcu 2024. 

Oto najlepsze albumy w dorobku Judas Priest [TOP5]: