Rob Dukes o powrocie do formacji Exodus. "To przyszło do mnie znikąd"
Takiej informacji w połowie stycznia 2025 roku fani amerykańskiej formacji Exodus z pewnością się nie spodziewali. Grupa, w mediach społecznościowych, udostępniła post, w którym poinformowała, że w składzie nie ma już wokalisty Steve'a "Zetro" Souzy, który – z przerwami – śpiewał w zespole łącznie przez prawie 20 lat.
Jego następcą został Rob Dukes, który już w przeszłości był w składzie grupy. Przypomnijmy, że dołączył on do Exodus na początku 2005 roku. Jego głos możemy usłyszeć na czterech studyjnych albumach zespołu: Shovel Headed Kill Machine (2005), The Atrocity Exhibition... Exhibit A (2007), Let There Be Blood (2008) oraz Exhibit B: The Human Condition (2010). Jest to jego powrót do Exodus po ponad dekadzie.
Zadzwonili do mnie indywidualnie Lee Altus, Gary Holt i Tom Hunting. Każdy dopytywał co tam u mnie i na jakim w życiu jestem. Potem zapytali, czy chciałbym wrócić do zespołu. Odpowiedziałem, że tak. Nie dociekałem, dlaczego rozstali się z "Zetro". To zresztą nie moja sprawa, chociaż trochę coś na ten temat wiem. Byłem zaskoczony tą propozycją. Przez ostatnie lata nie rozmawiałem zbytnio z Gary'm, ale byłem w stałym kontakcie z Tomem oraz Lee, który jest fanem hokeja, podobnie jak ja. Rozmawiałem z nim, zwłaszcza w trakcie sezonu. To przyszło do mnie znikąd. Przez ostatnie dziesięć lat budowałem swoje życie jako mechanik i spawacz. Usiadłem więc razem z ludźmi, z którymi pracowałem. Powiedziałem im jaka jest sytuacja. Usłyszałem, że powinienem to zrobić, bo raz się żyje. Mieli rację, przyjąłem tę propozycję. Wszystko się udało. Jestem podekscytowany i szczęśliwy – powiedział Dukes w rozmowie z Markiem Striglem.
Nowy album grupy Exodus na horyzoncie. Będzie też koncert w Polsce
Formacja Exodus do tej pory wydała dwanaście studyjnych albumów. Ich dyskografię, na ten moment, zamyka płyta Persona Non Grata z 2021 roku, ale muzycy pracują obecnie nad kolejnym wydawnictwem. Pierwotnie płyta miała się ukazać na rynku w drugiej połowie 2025. Wygląda jednak na to, że premiera nastąpi dopiero w przyszłym roku. Muzycy nie chcą się zbytnio spieszyć. Poza tym wpływ na opóźnienie ma z pewnością zmiana na stanowisku wokalisty.
– Przy wydawaniu naszej ostatniej płyty mieliśmy więcej czasu z powodu pandemii koronawirusa. Głupio więc byłoby wydawać coś w pośpiechu po tak dobrym albumie, jak "Persona Non Grata" – mówił kilka miesięcy temu Holt w rozmowie dla Full Metal Jackie.
– Jadę do studia za kilka tygodni i zacznę śpiewać na nowej płycie. Chłopaki mają już napisanych sporo piosenek. [...] Wiem tylko, że będę tam w pierwszym tygodniu marca, a potem pewnie zostanę jeszcze przez jakiś czas – dodał z kolei nowy wokalista we wspomnianym wcześniej wywiadzie.
Oprócz prac nad kolejnym albumem, muzycy będą także koncertować. Exodus w 2025 po raz kolejny wystąpi w naszym kraju. Zespół zagra w trakcie nadchodzącej edycji Mystic Festival. Zaplanowano ją w dniach 4-7 czerwca w Gdańsku na terenie tamtejszej Stoczni Cesarskiej. Wiadomo już, że muzycy zaprezentują się pierwszego dnia festiwalu, w trakcie tzw. Warm Up Day, na Park Stage. Oprócz zespołu Exodus, w Gdańsku zobaczymy także m.in. Kinga Diamonda, Sepulturę, In Flames, Opeth, Bullet For My Valentine czy Apocalypticę.