Zespół Deep Purple powstał w 1968 roku, a jego pierwotny skład utworzyli Ritchie Blackmore, Rod Evans, Jon Lord, Ian Paice i Nick Simper. Początkowo formacja nagrywała muzykę z pogranicza rocka psychodelicznego i progresywnego, co prezentują albumy Shades of Deep Purple, The Book of Taliesyn i Deep Purple. W 1970 roku jednak, wraz z wydaniem płyty Deep Purple in Rock, zespół zaprezentował cięższe, hard rockowe brzmienie. Formacja szybko zyskała uznanie i zaczęto stawiać ją obok Led Zeppelin i Black Sabbath, a całą trójkę określano jako "bezbożną trójcę brytyjskiego hard rocka i heavy metalu od początku do połowy lat siedemdziesiątych". W 1976 roku doszło do rozpadu zespołu, powrócił on w 1984 roku świetnie przyjętym albumem Perfect Strangers. W latach 1968-1976 i 1984-1995 rolę gitarzysty w zespole pełnił Ritchie Blackmore - jego gra, łącząca elementy klasycznego rocka i bluesa, zwróciła uwagę fanów, on sam dziś cieszy się mianem jednego z najważniejszych i najbardziej wpływowych gitarzystów w historii. Po zawieszeniu działalności Deep Purple powołał do życia zespół Rainbow, w 1997 roku zaś założył grupę Blackmore's Night, w którym występuje wraz z żoną, Candice Night.
Ritchie Blackmore planuje powrót do Deep Purple?
W środę 12 kwietnia gościem programu "Trunk Nation With Eddie Trunk" był Joe Lynn Turner. Muzyk miał okazję współpracować z Blackmorem zarówno w ramach działalności Rainbow, jak i Deep Purple, w których pełnił funkcję wokalisty. Prowadzący program powiedział mu, że dotarły do niego plotki, jakoby Blackmore miał powrócić do Deep Purple, by świętować 55-lecie zespołu. Turner odpowiedział, że nie wydaje mu się, by pogłoski te miały w sobie choć ziarno prawdy, zwracając uwagę na fakt, iż raptem rok temu obowiązki gitarzysty w formacji zaczął pełnić Simon McBride. Wokalista powiedział też, że według niego nadal żywy jest konflikt między obecnym wokalistą Deep Purple, Ianem Gillanem, a Ritchiem. Turner zaznaczył jednak, że jeśli rzeczywiście takie są plany, on sam jako pierwszy wyrazi entuzjazm z tego powrotu.
Ale wiesz co? Niech ich Bóg błogosławi. Myślę, że to bardziej ludzka wyobraźnia, ludzkie pragnienia. Jeśli tak się stanie, wszystkiego dobrego. Będę pierwszym, który kupi płytę. Ale jednocześnie plotka to tylko plotka. Wydaje się, że nic nie zmierza w tę stronę. Wydaje mi się, że Steve Morse – niech go Bóg błogosławi – był w zespole dłużej niż Ritchie, a teraz jest w nim Simon. I nie wiem, gdzie w tym wszystkim miałby się zmieścić Ritchie - powiedział Turner w wywiadzie.