W połowie marca, po jednym z koncertów w ramach wspólnej trasy Def Leppard i Mötley Crüe doszło do niespodziewanego zdarzenia. Znajdujący się na zewnątrz hotelu w Hollywood perkusista pierwszej ze wspomnianych formacji, Rick Allen, został ofiarą napaści. Muzyk został zaatakowany w poniedziałek 13 marca przez Maxa Edwarda Hartley'a. 19-latek rzucił się na Allena, w wyniku czego ten uderzył głową o chodnik. Następnie młody mężczyzna pobił kobietę, która ruszyła na pomoc perkusiście, a kolejno zbiegł z miejsca zdarzenia. Policja zatrzymała Hartley'a kilka godzin później, gdy demolował on samochody kilka ulic od miejsca ataku na Allena. 19-latek został zatrzymany i oskarżony o dwa przypadki pobicia, cztery inne przestępstwa i znęcanie się nad osobą starszą lub niepełnosprawną.
Rick Allen po ataku
Kilka dni po całym zajściu Allen oficjalnie potwierdził, że do takowej sytuacji doszło. Muzyk poinformował fanów, że wszystko jest w porządku, on sam zaś dochodzi do siebie. Pod koniec marca zaś, w rozmowie w ramach "Trunk Nation With Eddie Trunk", gitarzysta Vivian Campbell powiedział, iż napastnik był najpewniej pod wpływem alkoholu bądź środków odurzających, a Rick czuje się dobrze.
W kwietniu perkusista postanowił dać światu update, co do swojej formy. Allen zamieścił w swoich social mediach zdjęcie, w opisie zaś napisał, że wciąż wraca do zdrowia i pełni formy, by być całkowicie gotowym na nadchodzącą kolejną część trasy koncertowej. Perkusista wygląda na fotografii bardzo dobrze i uśmiecha się.
Rick Allen po raz pierwszy otwarcie mówi o ataku
Muzyk udzielił teraz wywiadu dla Good Morning America", w którym po raz pierwszy publicznie tak otwarcie skomentował atak. Allen opowiedział, że był on nagły i był dla niego zaskoczeniem, a w wyniku całej sytuacji upadł i uderzył głową o chodnik. Bojąc się dalszego ataku, perkusista próbował wstać, mówiąc do swojego napastnika, iż nie stanowi dla niego zagrożenia, gdyż ma jedną rękę. Allen powiedział także, że wypadek, któremu uległ w 1984 roku przygotował go na to, jak radzić sobie z tego typu sytuacjami.
Przypominamy, że już 31 maja w krakowskiej TAURON Arenie odbędzie się koncert w ramach wspólnej trasy. Def Leppard i Mötley Crüe!