Redaktor Pitchfork MASAKRUJE najnowszy album Måneskin: Jest absolutnie okropny pod każdym możliwym względem

i

Autor: Materiały prasowe - fot. Tomasso Ottomano Ostra recenzja najnowszego albumu Måneskin

Redaktor Pitchfork MASAKRUJE najnowszy album Måneskin: "Jest absolutnie okropny pod każdym możliwym względem"

2023-02-08 9:31

Pod koniec stycznia zespół Måneskin wydał swój trzeci album studyjny, pierwszy tak mocno promowany na rynku międzynarodowym. Krążek "RUSH!" został dość ciepło przyjety przez fanów i większość krytyków. Nie zabrakło jednak także i tych mniej entuzjastycznych głosów. Szczególnie ostro płytę zrecenzował redaktor portalu Pitchfork.

W piątek 20 stycznia swoją premierę miał najnowszy, trzeci już album studyjny zespołu Måneskin. Włoska formacja nie ukrywała, że po wielkim triumfie na konkursie Eurowizji ma apetyt na więcej, tym bardziej, że cały świat dosłownie oszalał na ich punkcie. Zespół zaczął więc koncertować na wszystkich kontynentach, szczególnie skupiając się na Ameryce Północnej. To właśnie tam grupa zaczęła osiągać swoje pierwsze większe sukcesy - rekordy w streamingu, supporty największych, m.in. The Rolling Stones, występy na prestiżowych galach i wygrane najważniejszych statuetek. Nic więc dziwnego, że to właśnie tam kapela postanowiła wejść do studia i stworzyć swój nowy album, który umożliwi mu spełnienie amerykańskiego snu.

Wydanie i przyjęcie krążka "RUSH!"

Tak oto pod koniec stycznia ukazał się krążek, zatytułowany RUSH! Jeszcze przed jego premierą grupa dzieliła się ze światem kolejnymi singlami, które były mniej lub bardziej entuzjastycznie przyjmowane. Samo wydawnictwo, będące muzycznym połączeniem klasycznego rockowego brzmienia z punkową stylistyką i współczesnymi wpływami, także został ogólnie dobrze przyjęte, debiutując chociażby na 5. miejscu brytyjskiej listy przebojów. 

Zobacz także: Jak podążać w stronę sukcesu - w pośpiechu, czy bez? Måneskin - “RUSH!” [RECENZJA]

Redaktor uznanego portalu MASAKRUJE nową płytę Måneskin

Dobrego zdania na temat wyczekiwanego albumu Måneskin nie ma jednak redaktor portalu Pitchfork. Znany ze swoich ostrych recenzji Jeremy D. Larson, który przyznał rekordowo niską notę, 1.6, debiutanckiemu albumowi Grety Van Fleet, nie oszczędził Włochów. Dziennikarz, w swojej recenzji, przyznał płycie ocenę... 2.0 na 10 i nie szczędzi jej ostrych słów. Larson pisze w swoim tekście, iż RUSH! jest "okropne pod każdym możliwym względem: wokal jest zgrzytliwy, teksty piosenek na niskim, pozbawionym wyobraźni poziomie, a muzyka jednowymiarowa. Album tej jest tym gorszy, im dłużej go słuchasz". Recenzent nazwał zespół podróbą grupy Buckcherry, pisząc o Måneskin, iż są "Cirque du Soleil: Buckcherry". Mocno dostało się także jakości produkcji albumu, za którą w dużej mierze odpowiadał Max Martin, jedno z największych nazwisk w branży. Według Larsona, jest ona "cyfrowa, ciasna i bez swagu tak bardzo, że wydaje się być zoptymalizowana do wykorzystywania w łazience Buffalo Wild Wings".

Tekst ten spotkał się z bardzo skrajnymi reakcjami ze strony środowiska i fanów grupy. Jedni zadają sobie pytanie, po co w ogóle sięgać po album, który nam się nie podoba i tak ostro o nim pisać, drudzy zaś przyznają Larsonowi rację, zwracając uwagę, że zespół zbyty mocno postanowił wejść do mainstreamu, przez co wypada nieautentycznie, choć udowodnił już, że jest w stanie nagrywać świetną muzykę.

Måneskin dla Eska Rock!