W maju 2016 roku światło dzienne ujrzał dziewiąty studyjny album Radiohead. Dość szybko po wydaniu A Moon Shaped Pool formacja wyruszyła w trasę koncertową, a ta potrwała kolejne dwa lata. Po 2018 roku jednak aktywność grupy została znacząco ograniczona i skupiła się głównie na wydawaniu przez nią jubileuszowych wydań najbardziej znanych płyt.
Nie oznacza to oczywiście, że członkowie Radiohead zniknęli z muzycznego świata. Thom Yorke i Jonny Greenwood z dużym powodzeniem działają w ramach zespołu The Smile, Colin Greenwood koncertował u boku Nicka Cave'a, Ed O'Brien wydał autorski album, solową działalność wznowił także Philip Selway. Mimo to fani i fanki nawet nie ukrywają, że wyczekują powrotu Radiohead - tak z nowym materiałem, jak i na scenę. Plotki na ten temat pojawiają się regularnie już od dobrych kilku lat - czyżby tym razem coś naprawdę było na rzeczy?
Powrót Radiohead w 2025 roku stanie się faktem?
Już jesienią 2024 roku Jonny Greenwood w rozmowie z fanami przyznał otwarcie, że Radiohead nie ma żadnych planów na najbliższe miesiące. Krótko po nim Yorke, już nieco ostrzej, w wywiadzie dla "ABC News" stwierdził, że wydaje mu się, że Radiohead na tym etapie ma już prawo do robienia tego, co chce i nie ma obowiązku kogokolwiek słuchać ani z czegokolwiek się tłumaczyć.
ZOBACZ TAKŻE: Thom Yorke otwarcie o powrocie Radiohead
Minęło kilka miesięcy i temat powrotu Radiohead w tym roku powrócił. W tygodniu, kiedy to minęło dokładnie 30 lat od premiery kultowego The Bends, formacja zarejestrowała nowy podmiot gospodarczy o nazwie "RHEUK25". Warto zauważyć, że muzycy podejmowali dokładnie ten sam krok za każdym razem, gdy przymierzali się do ogłoszenia nowego albumu lub trasy koncertowej. Skrót nazwy sugeruje, że być może tym razem chodzi o występy Radiohead po Wielkiej Brytanii, do których miałoby dojść jeszcze w tym roku. Dokładnie informacje na ten temat nie zostały jednak podane - będziemy się przyglądać sprawie.