Przedmioty Boba Dylana zostały wystawione na aukcję. Ceny zwalają z nóg!
18 stycznia 2025 – w Musicians Hall of Fame and Museum w Nashville – odbyła się aukcja zorganizowana przez Julien's Auctions, prywatny dom aukcyjny. Tego dnia licytowano przedmioty związane z Bobem Dylanem, czyli jednym z najważniejszych artystów w historii muzyki rockowej.
Sporo emocji wywołały... dwa żółte arkusze z tekstem, przepisanym na maszynie, do utworu Mr. Tambourine Man. Pochodzą one z 1964 roku, a na marginesach znalazły się odręczne notatki autorstwa Dylana. Kartki zawierające trzy wersje wspomnianej kompozycji zostały sprzedane za... 508 tys. dolarów!
Warto wspomnieć, że arkusze pochodziły z prywatnej kolekcji amerykańskiego dziennikarza muzycznego Ala Aronowitza. W marcu 1964 roku Bob Dylan pisał utwór właśnie w jego domu. Kiedy Aronowitz obudził się, zobaczył artystę śpiącego na kanapie. Później dostrzegł, że w koszu na śmieci leżały zmięte kartki ze słowami do Mr. Tambourine Man.
– Wziąłem je, wygładziłem, przeczytałem te szalone, skaczące wersy. Uśmiechnąłem się do siebie czytając fragmenty, które nigdy nie znalazły się w utworze, a następnie włożyłem kartki do teczki – powiedział Aronowitz w rozmowie z BBC.
Szkice tekstów do utworu były jednym z 60 przedmiotów wystawionych na sprzedaż na aukcji. Większość z nich pochodziła właśnie z prywatnej kolekcji Aronowitza.
Co jeszcze można było kupić na wspomnianej aukcji? Dostępna była chociażby gitara Fender Telecaster z 1983 roku, która została sprzedana ostatecznie za 222 tys. dolarów, czyli za zdecydowanie więcej niż prognozowano (mówiło się "tylko" o 120 tys.).
Można było też nabyć obraz olejny z 1968 namalowany i podpisany przez samego Boba Dylana. Jest to dzieło, które przedstawia postać w odważnych kolorach oraz charakterystycznym, kubistycznym stylu. Ostateczna cena? 260 tys. dolarów!
Całkowita wartość przedmiotów sprzedanych na aukcji, jak przekazali przedstawiciele Julien's Auctions, wyniosła prawie 1,5 miliona dolarów.
Film o Bobie Dylanie już jest
Pod koniec grudnia 2024 światową premierę miał film Kompletnie nieznany (A Complete Unknown) z Timothée Chalametem w roli Boba Dylana (do polskich kin trafił natomiast 17 stycznia). Obraz w reżyserii Jamesa Mangolda skupia się na wczesnych latach kariery legendarnego muzyka: od momentu, kiedy jako 19-latek trafił na nowojorską scenę muzyczną aż do przełomowego występu na Newport Folk Festival, który odbył się w 1965 roku. Przypomnijmy, że wówczas Dylan zdecydował się na bardziej rockandrollowe brzmienie (pierwszy raz wystąpił na żywo z użyciem instrumentów elektrycznych).