Zespół Kings of Leon powstał już dwadzieścia pięć lat temu! Grupa zaczęła podbój rynku cztery lata po powstaniu za sprawą debiutanckiego Youth & Young Manhood, który stał się prawdziwą muzyczną sensacją, szczególnie na Wyspach, i określony został jedną z największych muzycznych sensacji ostatnich lat w świecie gitarowych brzmień. Formacja już rok później wydała kolejny krążek - równie dziś ceniony Aha Shake Heartbreak, a z kolejnym projektem powróciła dopiero w 2007 roku - Because of the Times tylko podgrzał atmosferę wokół formacji.
Prawdziwy ogień wokół niej rozpalił się już rok później, a to za sprawą czwartego studyjnego krążka. Only By the Night ukazał się we wrześniu 2008 roku i osiągnął kolosalny sukces krytyczny i komercyjny. Album uchodzi za najbardziej rozpoznawalny z całej dyskografii grupy, zapewnił jej też trzy nominacje do nagrody Grammy.
Przeboju mogło zabraknąć!
Jako pierwszy singiel z albumu, jeszcze przed jego premierą, wydany został utwór Sex on Fire. Kawałek osiągnął bardzo dużą popularność i stał się przebojem w stacjach radiowych. Właśnie okazało się, że naprawdę niewiele brakowało, by... nie trafił on na krążek!
Opowiedział o tym wokalista i frontman Kings of Leon, Caleb Followill. Muzyk już jakiś czas temu w wywiadzie dla magazynu "NME" zdradził, że nigdy nie był fanem Sex On Fire i nie chciał, by ta piosenka w ogóle znalazła się na trackliście nowego projektu zespołu, ostatecznie do zmiany zdania przekonali go pozostali członkowie. Teraz w nowej rozmowie z tym samym magazynem Followill opowiedział, że zdecydował się ustąpić, gdyż podświadomie zdawał sobie sprawę z tego, że Sex on Fire ma duży potencjał komercyjny, co nie do końca mu wtedy odpowiadało, gdyż był przekonany, że każdy zatrzyma się tylko na tym kawałku i nawet nie przesłucha reszty płyty. Rzeczywiście, numer stał się wielkim hitem, był także nominowany do dwóch statuetek Grammy i zapewnił formacji tę pierwszą w karierze, w kategorii Best Rock Performance by a Duo or Group with Vocal.