Andrew Watt wspomina spotkanie z Paulem McCartneyem
Andrew Watt to obecnie zdecydowanie jedno z najgorętszych nazwisk w świecie muzyki rockowej. W ostatnich latach producent współpracował m.in. z Iggym Popem, Ozzy'm Osbourne'em czy formacją The Rolling Stones. Warto też wspomnieć, że w 2013 roku powołał do życia supergrupę California Breed, w której występował wraz z Glennem Hughesem (Deep Purple, Black Sabbath) oraz Jasonem Bonhamem (Foreigner).
Watt więc, przez lata, poznał wielu legendarnych rockmanów. Producent nie ukrywał, że jego marzeniem było spotkanie z Paulem McCartneyem. Ostatnio, w jednym z wywiadów, wspomniał właśnie o tym momencie, który... trochę go zestresował.
Powiedziałem jego menadżerowi, Scottowi Rodgerowi, który jest świetnym facetem:, że chciałbym kiedyś spotkać się z Paulem. A zaraz potem zdobyłem nagrodę Grammy dla producenta roku. I wtedy, tak myślę, powiedział o tym Paulowi. On się na to zgodził. "OK, chętnie bym poznał tego gościa", dostałem więc SMS-a: "Paul chce wpaść na herbatę do ciebie do domu". Paul McCartney ma przyjść, więc nie mogłem spać. W środku nocy zaczynałem myśleć: "Kurczę, nie mam gitar dla leworęcznych. Mam tylko gitary dla praworęcznych". Bo ja, choć jestem leworęczny, to gram prawą ręką. Powinniśmy wypić herbatę, ale co się stanie, jeśli będzie chciał zagrać akord albo pokazać mi coś? Takie miałem właśnie myśli. Mógłbym mieć Paula McCartneya grającego na gitarze przede mną, ale nie będzie w stanie. Zacząłem więc szukać w Google i znalazłem firmę, która wypożycza gitary dla leworęcznych. Więc były w domu – powiedział Andrew Watt w rozmowie w programie prowadzonym przez Howarda Sterna.
Co ciekawe, producent dodał także, że w trakcie tej rozmowy McCartney wyjawił mu sekret odnośnie jednego z utworów The Beatles. – Zaczęliśmy rozmawiać o "Blackbird", ponieważ jest to jedna z moich ulubionych piosenek wszech czasów. To zresztą bardzo interesujący utwór do grania. Wymaga dość specyficznej gry prawą ręką. Zapytałem więc go, czy dobrze go gram. A on pokazywał mi różne rzeczy. Powiedział: "Najważniejsze to tupać nogą podczas grania". A ja myślałem, że to metronom. "Nie mieliśmy metronomów, to ja tupię nogą" – odparł. Więc jego noga była podłączona do mikrofonu w studiu. Zdobywanie takich małych informacji od źródła sprawia, że chce się żyć.
Utwór Blackbird znalazł się na White Album z 1968 roku.
Paul McCartney pracuje nad nowym albumem
W 2024 roku Paul McCartney zdecydowanie nie próżnował. Zagrał ponad 20 koncertów w ramach trasy Got Back. Muzyk odwiedził m.in. Stary Kontynent w grudniu (wystąpił we Francji, Hiszpanii oraz Wielkiej Brytanii). Jak się okazuje: tworzył też premierowe utwory.
Na swojej stronie internetowej McCartney odpowiadał na pytania fanów. Jedno z nich dotyczyło postanowień na 2025 rok. Artysta przyznał otwarcie, że chciałby w końcu skończyć nagrywanie nowego albumu. – Pracowałem nad wieloma utworami, ale musiałem to wszystko odłożyć na bok z powodu trasy koncertowej. Mam więc nadzieję, że wrócę do tego i skończę te piosenki. Moim noworocznym postanowieniem jest skończyć nowy album. I co o tym myślicie? – napisał Paul McCartney.
Na ten moment solową dyskografię McCartney'a cały czas zamyka krążek McCartney III, który ukazał się na rynku w grudniu 2020 roku.