Choć Metallica już od dwóch lat jest w trasie koncertowej, to nie da się ukryć, że przyszły rok nie zapowiada się dla zespołu jako możliwy czas odpoczynku. To właśnie w 2026 roku minie dokładnie 45 lat od dnia powstania zespołu, do tego na początku marca w przyszłym roku świętować będziemy 40-lecie przełomowego dla całej kariery grupy albumu - Master of Puppets.
Już od dłuższego czasu w przestrzeni publicznej pojawiają się głosy, że takie okazje są idealnym momentem na to, aby na poważnie rozważyć pomysł... otwarcia muzeum w hołdzie ikonie thrashu! Gdzie dokładnie miałoby się ono znaleźć i co już wiadomo w tym temacie?
Były basista kustoszem w Muzeum Metalliki?
Od dobrych kilku miesięcy pojawiają się głosy, jakoby w San Francisco miało powstać muzeum, świętujące historię kariery Metalliki. Miasto to jest szczególnie bliskie zespołowi - 16 grudnia jest tam nawet obchodzony jego dzień! Instytucja ta miałaby być oparta na koncepcie zdigitalizowanego, cyfrowego muzeum formacji, "The Metallica Black Box". Sam zespół milczy w tej kwestii jak zaklęty, temat co i rusz poruszają jednak za pośrednictwem mediów społecznościowych fani i fanki zespołu.
Jedna z nich postanowiła wyciągnąć wieści z obozu samego zespołu i oznaczył w swoim tweecie byłego basistę Metalliki, Rona McGovneya. Użytkowniczka, ukrywająca się za nickiem "Marianne2024999", napisała "Ron będzie przewodnikiem-kuratorem w muzeum Metalliki w San Francisco, prawda?". Dość nieoczekiwanie głos w sprawie zabrał sam muzyk, pisząc wyraźnie, że nie, gdyż nie żyje już w Kalifornii i nie ma w planach zmieniać tego stanu rzeczy. Tematu samego pomysłu i tego, czy takowe muzeum rzeczywiście miałoby w ogóle powstać jednak nie poruszył.