Już podczas trasy "The Last Domino?" było wyraźnie widoczne, że stan zdrowia Phila Collinsa nie jest najlepszy. Muzyk w wyniku nieudanych operacji szyi i kręgosłupa już dekadę temu zaczął mieć problemy z grą na perkusji, a z czasem także z poruszaniem się czy staniem na scenie. Na występach Genesis muzyk śpiewał siedząc, a za perkusją zastąpił go jego syn, Nic Collins. Dokładnie 26 marca 2022 roku w londyńskiej O2 Arena miał miejsce ostatni występ zespołu, a po nim muzyk zaszył się w domowym zaciszu.
Co jakiś czas do mediów przedostawały się nowe wieści na temat stanu zdrowia artysty, przy czym nie pałały one optymizmem. Tym większym zaskoczeniem dla fanów i fanek perkusisty był wpis Simona Napiera-Bella - znanego angielskiego producenta muzycznego, menedżera i dziennikarza - z sierpnia 2024 roku. Napisał on, że ma za sobą rozmowę z Collinsem, który jest "w szczytowej formie" i po odnowieniu swojego studia nagrań przymierza się do pisania nowego materiału.
Premiera dokumentu o Philu Collinsie jeszcze w tym roku!
Można już sprawdzić, czy perkusista sam porusza ten temat w projekcie, w centrum którego znalazła się jego osoba. W środę 18 grudnia, na kanale edukacyjnej platformy Drumeo, pojawił się film dokumentalny o Collinsie - i jest on dostępny do obejrzenia za darmo! Odpowiedzialny za cały pomysł jest Brandon Toews, który zdradził, że pracował nad produkcją przez ostatnie trzy lata.
Większość materiału powstała po zakończeniu działalności przez Genesis, a Toews spędził kilka miesięcy z perkusistą i jego synem w ich domu w Szwajcarii, dzięki czemu powstało wiele wywiadów, w których sam perkusista rzuca nowe światło na swoją karierę. W filmie pojawią się także inny perkusiści, którzy wprost wskazują Collinsa jako swoją inspirację, m.in. Chad Smith, Eloy Casagrande czy Mike Portnoy. Film trwa imponujące dwie godziny.
Jeśli obudzę się pewnego dnia i będę w stanie utrzymać pałeczki perkusyjne, to spróbuję. Czuję, że wykorzystałem już swoje zasoby - mówi Phil Collins w produkcji.