ZPAV podsumował rok. Rynek muzyczny ma się bardzo dobrze
Związek Producentów Audio-Video podsumował 2023 rok na polskim rynku muzycznym. Jak się okazało: był to kolejny udany rok. Wygenerował on bowiem łącznie 671,5 mln zł przychodu (wzrost o 18,7 proc. w porównaniu do 2022). Dzięki temu Polska znalazła się na 18. miejscu w zestawieniu uwzględniającym największe rynki muzyczne na świecie.
Na dalszy rozwój największy wpływ ma sprzedaż cyfrowa. W naszym kraju stanowi ona 77,5 proc. całości rynku. Na muzykę w takiej formie wydaliśmy ponad 520 mln zł (wzrost o prawie 1/4 w stosunku do 2022). Z kolei sprzedaż fizyczna utrzymała się na podobnym poziomie (+1,6 proc.), choć zmniejszyło się zainteresowanie płytami CD (spadek aż o 10,9 proc.). Za to winyle przeżywają renesans popularności (+24,7 proc.).
Najpopularniejszą formą sprzedaży muzyki w naszym kraju pozostaje streaming, który cały czas umacnia swoją pozycję na rynku. W ciągu dwunastu miesięcy ubiegłego roku wygenerował on ponad 516,8 mln zł przychodu (77 proc. całości). Na drugim miejscu znalazły się płyty CD (13 proc.), a na najniższym stopniu podium winyle (9,2 proc.). Dalej, ale z dość marginalnym udziałem, uwzględniono: pobrania (0,4 proc.), DVD (0,2 proc.) oraz dzwonki i inne (0,2 proc.).
A jak to wygląda na świecie?
Międzynarodowa Federacja Przemysłu Muzycznego (IFPI) przekazała, że w 2023 roku globalne przychody ze sprzedaży nagrań muzycznych wyniosły aż 28,6 mld dolarów. To lepszy wynik niż w 2022 o nieco ponad 10 proc. Czwarty rok z rzędu można zauważyć wzrost sprzedaży nośników fizycznych (to zasługa, jak już zostało to wcześniej wspomniane, głównie winyli).
Coraz lepsze wyniki przemysłu muzycznego sprawiają, że wzrastają środki wypłacane wykonawcom przez wytwórnie. W okresie od 2016 do 2021 roku wartość wynagrodzeń zwiększyła się aż o 96 proc.! We wspomnianym czasie udział wynagrodzeń artystów w globalnych przychodach ze sprzedaży muzyki wzrósł o ponad 20 proc. i osiągnął w 2021 poziom 34,9 proc. łącznych przychodów.