Wieści o śmierci Di'Anno przekazała wytwórnia, do której należał w ostatnich latach, Conquest Music. Label wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że mimo poważnych problemów zdrowotnych i poruszania się na wózku, muzyk intensywnie koncertował, w samym 2023 roku dając około sto występów. Dalej Conquest Music prosi fanów o oddanie hołdu wokaliście, który pozostanie niezwykle ważną postacią dla historii heavy metalu. Nie jest znana oficjalna przyczyna śmierci Paula Di'Anno.
Paul Di'Anno i Iron Maiden
Paul Di'Anno zyskał największą rozpoznawalność w świecie ciężkich brzmień jako wokalista zespołu Iron Maiden. Muzyk dołączył do formacji w 1978 roku z inicjatywy perkusisty Douga Sampsona. To właśnie głos Di'Anno słyszymy na dwóch pierwszych albumach grupy: Iron Maiden z 1980 roku i na wydanym rok później kultowym Killers. Wokalista został wyrzucony ze składu Iron Maiden w 1981 roku, tuż po zakończeniu trasy, promującej drugą płytę grupy, ze względu na problemy z używkami i agresją. Jego miejsce w formacji zajął Bruce Dickinson. Po Iron Maiden, Di'Anno skupił się na karierze solowej, a także na działalności w takich projektach, jak Gogmagog, Battlezone, Killers czy RockFellas. W ostatnich miesiącach muzyk od czasu do czasu koncertował, jednak od lat zmagał się z licznymi problemami zdrowotnymi i w dużej mierze poruszał się na wózku. Od jakiegoś czasu było wiadomo, że trwają prace dokumentalne o życiu i karierze muzyka. 30 sierpnia Di'Anno wystąpił w Krakowie.
Wokalistę, w mediach społecznościowych, pożegnał zespół Iron Maiden. Muzycy udostępnili post ze zdjęciem, na którym widać Di'Anno w towarzystwie basisty Steve'a Harrisa.
- To bardzo smutne, że już go nie ma. Kontaktowałem się z nim dopiero niedawno, kiedy pisaliśmy do siebie SMS-y o West Hamie oraz jego wzlotach i upadkach. Przynajmniej do niedawna wciąż koncertował. To było coś, co trzymało go przy życiu, bycie tam, kiedy tylko mógł. Będzie nam wszystkim go brakowało. Spoczywaj w pokoju, kolego - powiedział Harris.