Ozzy Osbourne wskazał najlepszego gitarzystę, z którym grał
Ozzy Osbourne, na przestrzeni lat, współpracował z wieloma gitarzystami. Zwłaszcza na niwie solowej. A którego Książe Ciemności uważa za najlepszego? Na to pytanie Osbourne odpowiedział w podcaście "The Madhouse Chronicles", który prowadzi z Billym Morrisonem, byłym członkiem formacji The Cult i gitarzystą u Billy'ego Idola.
Wybór z pewnością dla wielu nie będzie zaskoczeniem, gdyż Ozzy wskazał na Tony'ego Iommiego z Black Sabbath. – Tony Iommi był i jest najlepszym pieprzonym gitarzystą, z jakim kiedykolwiek grałem. To jak z Beatlesami – nie byliby tacy sami, gdyby którykolwiek z nich grał w innym zespole, albo z Rolling Stones, gdyby Mick Jagger odszedł. Grałem "Paranoid", "Children Of The Grave" i "War Pigs" z innymi gitarzystami. Grają te same dźwięki, ale to nie jest to samo! Wielu amerykańskich gitarzystów gra zbyt szybko. Tony Iommi, z jakiegoś powodu, jest cholernie świetny – powiedział Osbourne.
Przypomnijmy, że Ozzy grał również z takimi gitarzystami, jak m.in. Randy Rhoads, Zakk Wylde, Jake E. Lee czy Gus G.