2 września 2022 roku ukazał się najnowszy, trzynasty album studyjny Ozzy'ego Osbourne'a. Artysta ponownie połączył siły z producentem Andrew Wattem, a efektem tego jest płyta Patient Number 9. Wydawnictwo osiągnęło bardzo duży sukces na całym świecie, docierając do drugiego miejsca na brytyjskiej liście przebojów (najwyższa pozycja Ozzy'ego w tym zestawieniu w całej jego karierze) i trzeciego w Stanach Zjednoczonych. Muzyk ma także szansę na aż cztery statuetki Grammy. Nie da się ukryć, że Patient Number 9 był jedną z najbardziej udanych płyt rockowo-metalowych 2022 roku.
Ozzy Osbourne o tym, jakie miał przeczucia w związku z najnowszą płytą: “Podejrzewałem, że będzie jak z ‘No More Tears’”
Fani i krytycy mieli różne podejście co do, wtedy jeszcze nadchodzącego, wydawnictwa. Wszyscy liczyli na to, że będzie ono lepsze od wydanego w 2022 roku, dość nijakiego, Ordinary Man, niewielu obstawiało jednak, że stanie się to rzeczywistością, zwracając uwagę przede wszystkim na stan zdrowia artysty. Nadzieje i ciekawość rozbudził pierwszy i tytułowy singiel z płyty. A jakie przeczucia w związku z Patient Number 9 miał sam Ozzy?
Muzyk powiedział w rozmowie z dziennikarką magazynu "Billboard", że od samego początku towarzyszyło mu dość zabawne uczucie, które porównał do tego, co czuł, gdy nagrywał, kultowy już album, No More Tears. "Książę Ciemności" powiedział, że miał przeczucie, że wydany w 1991 roku album okaże się dużym sukcesem - i tak też się stało. Dokładnie to samo czuł Ozzy pracując z Wattem nad swoim najnowszym projektem.
Ten album pojawił się tak szybko. Zmiksowaliśmy go pięć razy. To była świetna zabawa, jak wszystko inne. Ale włożyłem w ten album wiele emocji - powiedział Ozzy w rozmowie.