W grudniu z reguły zwalnia się tempo. Wiadomo: rodzina, przygotowania do Świąt, a jak ktoś ich nie obchodzi to też fajnie, bo można się zakopać pod kocem i odespać zaległe 11 miesięcy, 3 tygodnie i kilka dni. U nas jednak nie ma spania, jest słuchanie. Zaczynamy zatem, kolejność absolutnie losowa!
Jako pierwszy dziś polecamy Wam Kruczy Sen. Pod tą poetycką nazwą kryje się eksperymentalny projekt, który stara się łączyć rock, stoner, elementy folku, a nawet pop. Podobnie jak i inne prezentowane tutaj kapele, działają w duchu DIY nagrywając, miksując, wydając i promując się samodzielnie. Posłuchajcie singla „Ogień”, który zapowiada ich płytę. Ta ukaże się 21 grudnia!
Bardzo lubimy gdy rock spotyka kulturę ludową, ale nie w plastikowo-cepelniano-odpustowym wydaniu, lecz traktowaną z szacunkiem i ciekawością. Widać to w muzyce grupy Potock, która w tym roku wypuściła numer „Góra się z górom rozlywo”. Dlaczego piszemy o nim dopiero teraz? Ponieważ grupie należą się gratulacje, właśnie przekroczyli milion odsłon na YouTube. Trzymamy kciuki za wiele kolejnych milionów!
Kolejna propozycja to BigBitKid, który nadesłał do nas próbkę swojego debiutanckiego albumu „Święto Lasu” . Płyta jest świeżutka i znajdziecie ją oczywiście w formie fizycznej i na streamingach. Co to za granie? Po prostu rock, któremu nie brakuje kopa i energii, ale z drugiej strony nie przesadza z hałaśliwością. Przyjemnie buja, lekko drapie przesterem za uchem. Zdecydowanie warto spróbować! I kochamy tego psiaka z teledysku!
Lubicie klasycznego rocka? To długo nie musicie szukać. Grupa Livin Fire prezentuje singiel „Fallen Stars”, a nam nie pozostaje nic innego jak go Wam polecić. Rockowe granie, bez niepotrzebnych udziwnień, bez popisówy i napinki. Materiał idealny do grania na żywo.
Przerywamy ten pozytywny i lekki klimat na chwilę by dać się porwać tłustym i mrocznym riffom grupy TheWire. Gościli już kilka razy na naszych łamach, a skoro mają świeżutki singiel, spieszymy się z doręczeniem go Wam. Zima to dobry czas na wycieczki, a chłopaki zabierają nas do Seattle w czasach świetności grunge’u.
Lubimy być zaskakiwani, niezależnie od tego, czy nam się coś podoba, czy nie, po prostu lubimy muzyczne niespodzianki. Taką zgotował nam skład Worms of Senses, który opublikował singiel „Body” zapowiadający płytę na przyszły rok. To bardzo nowoczesne granie, mieszające w sobie wpływy post-rocka, elektroniki, czasem wdzierają się też jazzujące harmonie. Jeden wielki eksperyment i puszczenie wodzy wyobraźni. Warto ich sprawdzić!
A skoro rozmawiamy o zaskoczeniach, to Hypnosaur zaatakował nas z przestrzeni kosmicznej coverem Kombi. Ich wersja „Inwazji z Plutona” została opatrzona teledyskiem w kampowym klimacie, który bardzo lubimy. Musicie to zobaczyć!
Od naprawdę pracowitego Sylwestra Domańskiego dostaliśmy aż dwa teledyski ostatnio. Pierwszy to jego solowy projekt, gdzie w rockowej formie życzy sobie i nam wesołych Świąt. Dziękujemy i odwzajemniamy życzenia!
Drugi numer natomiast to jego macierzysty zespół Fabryka, który sam określa jako rock fantastyczno-naukowy. Oprócz klasycznego gitarowego składu są tu klawisze, które odgrywają bardzo ważną rolę w aranżach. Nieprzypadkowo, klawiszowcem w tym zespole jest Łukasz Jakubowicz, lider projektu Made in Warsaw i organizator Memoriału Jona Lorda. Kawałek „Dodaj mi sił” to najnowsza propozycja od Fabryki.
Na sam koniec mamy dla Was coś nastrojowego i pozwalającego na chwilowe oderwanie się od rzeczywistości. Nagranie „Picture” Szymona Siwierskiego z gościnnym występem Macieja Sobczaka ilustruje wręcz medytacyjny teledysk. Do panów dołączyła Agnieszka Kowalczyk na wiolonczeli.
Wspierajcie scenę niezależną, a jeśli macie grających na niej znajomych, lub sami gracie, przesyłajcie nam donosy o działalności zespołów na adres [email protected] z tytułem „Pozdrowienia od Podziemia”!