To rok 1968, a może jeszcze bardziej 1970, kiedy to ukazał się debiutancki album Black Sabbath, uznaje się obecnie za datę narodzin heavy metalu. Dziś grupę, której najsłynniejszy kształt utworzyli Tony Iommi, Ozzy Osbourne, Geezer Butler i Bill Ward, postrzega się jako pionierów tego gatunku.
Wyrazem tego jest zbliżający się dzień 5 lipca, kiedy to w Birmingham, a więc mieście, gdzie powstała formacja, odbędzie się pożegnalny koncert tak "Księcia Ciemności", jak i zespołu, w którym to karierę zaczynał. Całość będzie miała kształt wydarzenia, na którym to wystąpią także inne grupy, postrzegane dziś jako będące kontynuatorami kierunku, rozpoczętego przez Black Sabbath.
To oni nagrali najlepszy heavy metalowy krążek?
Nic więc dziwnego, że dziś za kolebkę heavy metalu uznaje się brytyjskie Birmingham. Faktem jest, że już rok po Black Sabbath w tym samym mieście powstała inna ikona tego grania - Judas Priest.
Taki Buzz Osborne na przykład jest zdania, że to właśnie ta formacja, a nie Black Sabbath, ma na swoim koncie najważniejszy heavy metalowy krążek w historii! Będąc gościem w Garza Podcast frontman Melvins stwierdził, że to wydany w 1979 roku pierwszy koncertowy album Judas Priest, Unleashed in the East, zasługuje na miano heavy metalowej płyty wszech czasów. Jak stwierdził Buzz, jest przekonany, że "nikt nie zrobił czegoś lepszego".