Myślisz "symbol seksu muzyki rockowej", myślisz od razu Jim Morrison? To jasne i zrozumiałe, z tym, że lider i frontman zespołu The Doors cieszył się tym statusem w latach 60. Około dwadzieścia lat później wielką, światową karierę zaczął robić pochodzący z Australii zespół INXS, na czele którego stał niezwykle charyzmatyczny wokalista, autor tekstów i kompozytor - Michael Hutchence. Muzyk podbił serca wielbicieli i wielbicielek nie tylko swoim wspaniałym głosem, ale także wyglądem - burza kręconych włosów, duże, sprawiające zawsze wrażenie nieco zaspanych, oczy, szczupła, zgrabna sylwetka i po prostu piękna twarz. W latach 80., gdy formacja przeżywała szczyt swojej kariery, to Hutchence cieszył się się statusem symbolu seksu.
Nagła śmierć artysty
Zespół cieszył się wielką popularnością, ta jednak zaczęła nieco spadać wraz z nadejściem lat 90. Wokalista nie znosił tego faktu najlepiej, a pocieszenia szukał w używkach - alkoholu, substancjach odurzających i lekach na depresję. Wahania nastroju u Michaela rozpoczęły się w 1992 roku, kiedy to podczas pobytu w Kopenhadze wdał się on w bójkę z taksówkarzem, w wyniku czego uderzył głową o krawężnik. Muzyk doznał uszkodzenia mózgu, które, według doniesień jego bliskich, zmieniło jego osobowość. Hutchence miał się stać agresywny, łatwiej wpadał w złość, stracił także węch i słuch, a wszystko to jeszcze bardziej popchnęło go w stronę używek. Sytuacji nie zmienił związek z dziennikarką Paulą Yates i narodziny córki pary. Paula przechodziła trudny rozwód i walkę o prawda do opieki nad dziećmi z innym muzykiem, Bobem Geldofem, przez co nie mogła dołączyć do muzyka w Australii, kiedy to koncertował tam w 1997 roku INXS. Niestety, 22 listopada 1997 roku w hotelu Ritz-Carlton w Double Bay w Sydney znalezione zostały zwłoki Michaela Hutchence. Jego śmierć została zakwalifikowana jako samobójstwo przez powieszenie, jednak okoliczności śmierci artysty do dziś są przedmiotem plotek i teorii spiskowych.
ZOBACZ TAKŻE: Michael Hutchence - historia tragicznej śmierci lidera INXS
Michael Hutchence - jeden z najlepszych wokali?
Muzyk już za życia uznawany był za jednego z najlepszych i najbardziej utalentowanych wokalistów rockowych. Hutchence wypadał genialnie w studiu nagraniowym, jego prawdziwy talent można było jednak dostrzec najbardziej, gdy występował na żywo. Najlepszym dowodem na jego niesamowite umiejętności wokalne jest nagranie, na którym słychać wyizolowany śpiew artysty, wykonującego klasyk Never Tear Us Apart w trakcie występu INXS na Wembley w 1991 roku. Posłuchaj nagrania poniżej - gęsia skórka gwarantowana!