Muzycznie The Hu pozostają przy swoim: gardłowe śpiewy, tradycyjne instrumenty z dodatkiem rockowej sekcji rytmicznej pozwalają stworzyć kolejną piosenkę, która wpada w ucho, ale i nie jest banalna. Animowany teledysk jest czymś zupełnie nowym, jeśli chodzi o mongolskich wojowników.
Tym razem oglądamy naprawdę mroczną i ponurą animację, która rozpoczyna się od makabrycznej sceny sekcji zwłok kobiety, której organy są ważone i wyceniane przez przerażające postaci. Obserwuje to zszokowany mężczyzna, który załamuje ręce i chowa twarz w dłoniach na widok tego koszmaru. Widząc, że organy wewnętrzne kobiety to nie tylko mięso, ale także liście, możemy łatwo zgadnąć, że to metafora bezdusznej eksploatacji naszej planety.
Nie, nie będziemy zdradzać Wam finału, bo zdecydowanie warto poświęcić te niespełna 4 i pół minuty. Kochamy animowane teledyski, wśród których nie brakuje perełek. Mamy nadzieje, że ten zostanie zapamiętany przez widzów na długo. Dodatkowo pod klipem umieszczono tekst w wersji angielskiej, który nie pozostawia złudzeń. Jeśli będziemy tak dalej niszczyć nasz świat, to ci, którzy przyjdą po nas go sprzedadzą zupełnie lub doprowadzą do ruiny, a my nie będziemy mieli w następnych wcieleniach do czego wracać.
Niezależnie od tego kto w co i czy w ogóle wierzy, jest to bardzo mocne i aktualne przesłanie.
Polecany artykuł:
