Na koncertach Oasis ma być spokojnie. Noel Gallagher to obiecuje
Brytyjska formacja Oasis w 2025 wraca na scenę. Jest to powrót braci Gallagherów po 15 latach przerwy. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie biletami na nadchodzące koncerty było ogromne. Fani z całego świata chcieli nabyć wejściówki. Najpierw na występy w Wielkiej Brytanii i Irlandii, ponieważ zostały one ogłoszone jako pierwsze. Później dodano także m.in. występy w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie czy Australii. Na ten moment potwierdzonych koncertów w 2025 jest już ponad 35.
Trasa ruszy na początku lipca i potrwa przynajmniej do drugiej połowy listopada. Oczywiście, wszyscy się zastanawiają w jakiej formie będą Noel i Liam Gallagherowie. No i przede wszystkim, czy wszystkie koncerty dojdą do skutku. Przypomnijmy, że przed rozpadem Oasis bracia, delikatnie rzecz ujmując, nie pałali do siebie zbytnią sympatią. Teraz natomiast ma być inaczej. Bez bójek czy innych przepychanek...
Nie będzie tak szalenie, jak kiedyś. Jesteśmy już po pięćdziesiątce. Jesteśmy za starzy, by się tym przejmować. Nie będzie żadnych kłótni czy bójek. To runda honorowa dla zespołu – powiedział Noel Gallagher w rozmowie dla brytyjskiego dziennika The Sun.
Wiadomo na pewno, że podczas brytyjskich i irlandzkich koncertów grupę będzie supporotował Richard Ashcroft, były wokalista The Verve, oraz Cast. Z kolei na amerykańskiej części trasy przed Oasis na scenie pojawi się formacja Cage The Elephant.
Fani grupy liczą, że na nadchodzących koncertach będą mogli usłyszeć nie tylko starszy materiał z największymi przebojami grupy na czele, ale również premierowe utwory. Atmosferę w tym temacie przez ostatnie tygodnie podgrzewał Liam Gallagher w mediach społecznościowych. Ale...
W połowie listopada 2024 wokalista napisał na swoim koncie na X, że żaden nowy materiał grupy nie powstaje, a on zamieszczając tweety na jego temat zwyczajnie sobie żartował i miał z tego spory ubaw! Więc wygląda na to, że koncerty Oasis będą w całości opierać się na utworach sprzed lat.