Glastonbury to jeden z najbardziej znanych letnich festiwali na świecie. Wydarzenie od lat przyciąga tłumy fanów, a to ze względu na naprawdę imponujący line-up. W tym roku impreza trwa już od środy 21 czerwca i zakończy się w najbliższą niedzielę. Organizatorzy jak zwykle nie zawiedli, a wśród gwiazd festiwalu znaleźli się m.in. Arctic Monkeys, Royal Blood, Elton John, Blondie, Lana Del Rey, Queens of the Stone Age, Nova Twins, Rina Sawayama, Editors czy Guns N' Roses. Okazuje się, że nie każdemu odpowiada fakt udziału w całym wydarzeniu właśnie legendy hard rocka.
Noel Gallagher krytykuje udział Guns N' Roses w Glastonbury
Wyraz temu dał Noel Gallagher. Artysta, który niedawno wydal nowy album i narzekał, że amerykańska publiczność najwyraźniej nie miała okazji się z nim zapoznać, w rozmowie z "Daily Star" powiedział, że nie rozumie, z czego wynika wybór na headlinera imprezy właśnie Guns N' Roses. Muzyk mówił dalej, iż przecież w ostatnich miesiącach tylu brytyjskich artystów (w tym z pewnością on sam) wydało nowe albumy, że wybór akurat tej amerykańskiej formacji, która nie zaprezentowała nic nowego od piętnastu lat jest dla niego "szalonym gó**em". Zespół odpowie?
Pomyślałem: "Co? Mówisz poważnie? To szalone gó**o”. Kiedy pomyślisz o wszystkich wielkich brytyjskich artystach, którzy wydali albumy w zeszłym roku, posiadanie Guns N' Roses jako headlinera w sobotę jest szalone - mówi Noel w rozmowie.