W tym roku mija piętnaście lat odkąd w bardzo nieprzyjemnej atmosferze doszło do zakończenia w historii muzyki rozdziału pod tytułem Oasis. Grupa rozpadła się po jednym z koncertów, od tamtej pory w wielkim i ostrym konflikcie pozostają bracia Noel i Liam Gallagher. Panowie, skupiający się obecnie na pracy w ramach własnych, solowych projektów, są na tyle zawzięci, że nie byli w stanie dogadać się nawet na potrzeby trasy, którą planowano zorganizować z okazji przypadającego na ten rok 30-lecia debiutu Oasis.
Już w ubiegłym roku Graham Coxon, gitarzysta grupy Blur, dał do zrozumienia za pośrednictwem Twittera (dziś X), że wielu i wiele czeka na zjednoczenie się braci. To samo zdanie w temacie ma z pewnością Dave Grohl. Lider Foo Fighters już prawie dziesięć lat temu w rozmowie z XFM mówił, że dla niego Oasis to jeden z najlepszych rockowych zespołów w historii i że to wstyd, że Panowie Gallagher nie mogą się dogadać i stanąć znowu razem na scenie. Nie spodobało się to Noelowi, który w odpowiedzi na to oraz na występ Foo Fighters z 2015 roku, podczas którego temat rozpadu Oasis powrócił, gdyż Taylor Hawkins miał perkusję, ozdobioną zdjęciami braci Gallagher, a Dave Grohl stwierdził, że postuluje, by utworzyć petycję o zjednoczenie Oasis, stwierdził, że on zacznie zbierać głosy do własnej petycji o ...rozpad Foo Fighters. W niewybrednych słowach zwrócił się także do członków tej formacji.
Konflikt na linii Noel Gallagher-Dave Grohl wciąż żywy
Okazuje się, że mimo upływu dekady, atmosfera między muzykami wciąż jest gęsta i dość napięta. Dał temu wyraz sam Noel w wywiadzie dla magazynu "The Sun". Wokalista przyznał w nim, że kilka razy natknął się na Dave'a podczas tegorocznego Glastonbury, jednak nie doszło między nimi do rozmowy, gdyż on sam nie miał specjalnej ochoty na socjalizowanie się z Grohlem. Gallagher dał do zrozumienia, że w tle konfliktu wciąż są słowa lidera Foo Fighters na temat Oasis.
Chciałbym tylko, żeby zamknął się w sprawie Oasis. Nie rozmawiałem z nim. Nie mam już czasu na ten pieprzony tłum. Nie mam mu, kur*a, nic do powiedzenia. W każdym razie jest kumplem naszego dziecka - stwierdził Noel w rozmowie.
