W nocy z 6 na 7 marca na oficjalnym profilu facebookowym Briana Jamesa pojawił się wpis, napisany najpewniej w imieniu rodziny gitarzysty, który przekazuje informację o jego śmierci. Post w większości skupia się na wymienieniu i podkreśleniu zasług artysty dla muzyki i historii zespołu The Damned, którego był współzałożycielem i przez pierwsze lata głównym kompozytorem i autorem. Pod koniec dowiadujemy się, że Brian James zmarł 6 marca b.r. w spokoju, otoczony bliskimi: żoną Minny, synem Charliem i synową Aliciią Brian. W chwili śmierci gitarzysta miał 70 lat.
Na wiadomość zareagował już także Captain Sensible, dawny kolega Jamesa z The Damned. Muzyk zamieścił wspólne zdjęcie z Brianem na swoim koncie na profilu "X", opisując go słowami: "Uroczy facet, czuję wdzięczność, że spotkaliśmy się wiele lat temu, który z jakiegoś powodu wybrał mnie, abym pomógł w jego dążeniu do rewolucji muzycznej, która stała się znana jako punk".
Brian James w The Damned i dalsza kariera
Brian James od samego początku był jedną z kluczowym postaci brytyjskiego ruchu punk, grał w wielu ważnych dla tego gatunku kapelach, m.in. London SS. Karierę rozpoczął w pierwszej połowie lat 70., a w 1976 roku brał udział w tworzenia zespołu, który świat poznał jako The Damned. Zadebiutował on koncertowo w lipcu tego samego roku jako support Sex Pistols. James był jednym z głównych autorów i kompozytorów w formacji - to on stworzył jej debiutancki, przełomowy singiel - New Rose, uznawany dziś za pierwszy punkowy numer w historii. Debiutancki album The Damned, Damned Damned Damned, ukazał się w lutym 1977 roku, kilka miesięcy później James opuścił grupę. Na przestrzeni dekad wracał do niej na pojedyncze koncerty, co miało miejsce w 1988 roku i w 2022 roku.
Po opuszczeniu zespołu Brian James współpracował m.in. z Iggym Popem, współtworzył także grupę Lords of the New Church, współpracował z Dripping Lips. W latach 90. rozpoczął karierę solową, w ramach której wydał pięć albumów - jaki ostatni zapamiętany zostanie The Guitar That Dripped Blood z 2015 roku.
Polecany artykuł: