Nie żyje Tore Ylwizaker, klawiszowiec Ulver
Smutna informacja dotarła do nas z obozu norweskiej formacji Ulver. W wieku 54 lat zmarł długoletni klawiszowiec Tore Ylwizaker. Przyczyna jego śmierci nie została, na ten moment, ujawniona. Muzyk odszedł 16 sierpnia, w dniu swoich urodzin.
Z czarną pustką w naszych sercach musimy poinformować, że nasz brat od prawie trzydziestu lat, Tore Ylvisaker (Ylwizaker), nie żyje. Zmarł w nocy 16 sierpnia, w swoje 54. urodziny. W tej chwili czujemy się przytłoczeni. Wrócimy, gdy tylko się pozbieramy. Spoczywaj w pokoju, najdroższy przyjacielu. Kochamy Cię, na zawsze – napisali muzycy zespołu w mediach społecznościowych.
Ylwizaker dołączył do zespołu Ulver w 1997 roku. Zadebiutował na płycie Themes from William Blake's The Marriage of Heaven and Hell (1998), podwójne wydawnictwo było interpretacją dzieła Williama Blake’a, angielskiego poety. Jego obecność w składzie sprawiła, że blackmetalowa grupa zaczęła mocniej odchodzić od swoich korzeni na rzecz eksplorowania elektronicznych czy ambientowych brzmień, którym pozostała wierna. Klawiszowiec pojawił się na ostatnich singlach zespołu – Ghost Entry, A City In The Skies, Nocturne #1, Forgive Us i Hollywood Babylon – które mają trafić na czternasty studyjny album. Był drugim najdłużej działającym muzykiem zespołu, zaraz za frontmanem i współzałożycielem Kristofferem Ryggiem.
Tore Ylwizaker był także producentem oraz inżynierem dźwięku (współpracował m.in. z zespołem Arcturus), tworzył również muzykę filmową (Uno, Svidd Neger, Riverhead).
Formacja Ulver (z norweskiego: wilki) powstała w Oslo w 1993 roku. Zespół sprzedał ponad pół miliona płyt, był również trzy razy nominowany do norweskiego odpowiednika nagród Grammy, Spellemannsprisen. Na ten moment dyskografię zespołu zamyka krążek Scary Muzak z 2021 roku.