Oświadczenie, podpisane osobiście przez Nicko McBraina, pojawiło się na stronie internetowej Iron Maiden w dniu, kiedy to grupa ma zaplanowany koncert w São Paulo, na którym to pojawi się on z nią na scenie po raz ostatni w swojej karierze. Perkusista pisze, że jest to dla niego tak smutna, jak i radosna decyzja, jednak po długich przemyśleniach zdecydował się ją podjąć. Na koniec krótkiej wiadomości McBrain pisze, że życzy swoim kolegom powodzenia.
Perkusista zapewnia jednak, że pozostaje częścią rodziny Iron Maiden i nadal będzie z nią współpracował przy okazji różnych projektów Koncertem w São Paulo "Żelazna Dziewica" zakończy swoją "The Future Past Tour". Już w maju 2025 roku koncertem w Budapeszcie zespół rozpocznie jubileuszowe tournée "Run For Our Lives World Tour" i to właśnie wtedy po raz pierwszy najprawdopodobniej dane nam będzie zobaczyć w akcji nowego bębniarza grupy. W ramach tej trasy Iron Maiden zagrają w Polsce, dokładnie 2 sierpnia 2025 roku na warszawskim PGE Narodowym.
Problemy zdrowotne perkusisty Iron Maiden
Nicko McBrain dołączył do Iron Maiden w 1982 roku, gdzie to zastąpił w składzie Clive'a Burra. Pierwszy album, na którym zagrał perkusista to słynny Piece of Mind z 1983 roku. Nicko pozostawał trzecim co do długości stażu muzykiem w Iron Maiden.
W ostatnich latach Nicko przyszło się mierzyć się z problemami zdrowotnymi. W 2019 roku u artysty zdiagnozowano raka krtani, który udało się jednak z sukcesem wyleczyć, w ubiegłym roku zaś McBrain doznał wylewu krwi do mózgu. Perkusista poinformował o tym fanów i fanki Iron Maiden osobiście za pośrednictwem oświadczenia, które opublikowano w socialach zespołu w sierpniu ubiegłego roku. Wylew mocno wpłynął na organizm Nicko - perkusista doznał paraliżu prawej strony ciała, przede wszystkim od ramienia w dół. Jak wyznał wtedy muzyk, był przekonany, że jego kariera muzyczna właśnie się zakończyła, jednak z pomocą bliskim i za sprawą rehabilitacji udało mu się odzyskać sprawność w około 90%. Artysta w wywiadach nie ukrywał jednak, że jego forma różni się od tej z czasów przed wylewem, tyczy się to przede wszystkim sprawności palców, przez co Nicko zmuszony był zmieniać pewne partie gry - perkusista otwarcie mówił też, że są kompozycje, z zagraniem których dziś ma spory problem.