jak dziś rockuje?

Nick Cave & The Bad Seeds - 5 ciekawostek o albumie “Murder Ballads” | Jak dziś rockuje?

Coś musi umrzeć, by narodzić mogło się coś nowego. Fraza ta idealnie pasuje do tego, co wydarzyło się wokół historii The Birthday Party i formacji Nick Cave & The Bad Seeds. Grupa rozpoczęła działalność po rozpadzie post-punkowej formacji i bardzo szybko dała o sobie znać, szczególnie za sprawą swojego charyzmatycznego lidera. Prawdziwe apogeum popularności, o którą projekt nigdy tak naprawdę nie zabiegał, przyniosły lata 90.

Zespół The Birthday Party rozpadł się w sierpniu 1983 roku po sześciu, jednak jakże intensywnych latach. W pewnym momencie stało się jednak jasne, że podejście do tworzenia Nicka Cave'a i Rowlanda Howarda różnią się od siebie na tyle, że dalsze funkcjonowanie formacji nie ma sensu. Wokalista i autor tekstów oraz gitarzysta, multiinstrumentalista Mick Harvey chcieli dalej działać na muzycznym rynku - coś zaczęło się tworzyć, powstał materiał, były koncerty, jednak dopiero w maju 1984 roku na dobre zaistniała formacja, znana dziś na świecie jako Nick Cave & The Bad Seeds - w tym samym momencie światło dzienne ujrzał jej debiutancki album, From Her to Eternity.

Zespół nie próżnował, nagrywając i występując, eksperymentując ze stylistyką, zmieniał się także jego skład, on jednak stale, powoli, sukcesywnie rósł, zdobywając nowe rzesze fanów i zainteresowanie, a kolejno uznanie krytyków. Bardzo duże znaczenie miał w tym wszystkim album Your Funeral, My Trial, czyli drugi wydany w samym 1986 roku. W zdobywaniu kolejnych szczytów nie przeszkadzały muzykom nawet coraz bardziej widoczne dla opinii publicznej problemy z używkami.

Muzyka rockowa lat 80-tych - zagranica. Albumy, które dziś są legendarne

Droga do "Murder Ballads"

Na przełomie lat 80. i 90. lider projektu pomyślnie przeszedł odwyk, co zaowocowało kolejną zmianą brzmienia. W "Złych nasionach" pojawiło się więcej ballad, brzmienia pianina, co szczególnie przypadło do gustu opinii publicznej, czego dowodem jest krytyczny i komercyjny sukces The Good Son z 1990 roku. Jeszcze lepiej poradziły sobie kolejne - Henry's Dream oraz Let Love In, które dowodziły przy tym, że post-punkowa energia Nicka Cave'a wcale nie opuściła - ale szybko się okazało, że zamiłowanie do ballad również.

Prace nad Murder Ballads - dziewiątym studyjnym albumem zespołu - rozciągnęły się na kilka lat, a materiał, który trafił na to wydawnictwo zaczął być rejestrowany już w 1993 roku, muzycy nie do końca jednak wiedzieli, co z nim właściwie zrobić, gdyż powstające kompozycje nie pasowały do nagrywanych w pierwszej połowie lat 90. płyt. Ostatecznie postanowiono zebrać to, co już było i dograć do tego pasujące stylistycznie kompozycje, w tym także te ludowe, których nastrój, tematyka pasowały do wspomnianego wyżej tytułu.

Co skrywają "mordercze ballady"?

Dokładnie 5 lutego 1996 roku ukazał się dziewiąty album studyjny projektu Nick Cave & The Bad Seeds, jeszcze wcześniej jednak jako pierwszy singiel z płyty wydano nagraną w duecie z Kylie Minogue kompozycję Where the Wild Roses Grow - i się zaczęło. Pomysł nawiązania współpracy z jedną z najpopularniejszych w tamtym okresie artystek - i to w ramach utworu tak nieoczywistego z tak ikonicznym teledyskiem - sprawił, że grupa znalazła się na szczytach popularności. Wideo było emitowane na antenie MTV niemal non stop, a Nick wiedział, że sukces piosenki przełoży się na sprzedaż albumu. Tak też rzeczywiście się stało - Murder Ballads zajął trzecie miejsce na australijskiej liście przebojów i ósme w Wielkiej Brytanii i do dziś jest to najlepiej sprzedający się album grupy. Na tym etapie jednak wciąż nie otworzył grupie drzwi do podboju rynku amerykańskiego.

O formacji mówiło się jednak coraz więcej i to na taką skalę, że teledysk do Where the Wild Roses Grow uzyskał nominację do nagrody MTV, Cave poprosił jednak o jej wycofanie. Na ten moment było już jasne, że w historii zespołu Nick Cave & The Bad Seeds zmieniło się wszystko, a ten, czy tego chciał, czy nie, na zawsze już trafił do głównego nurtu, a jego brzmieniem, coraz bardziej opanowanym przez rzewne, wyrafinowane dźwięki pianina, zachwycać się miał od teraz cały świat. Co skrywa przełomowy album projektu? Sprawdź w galerii na samej górze!

Poniżej znajdziesz nasz wybór najważniejszych zagranicznych rockowych płyt z lat 90.