Niby Seattle, a jednak Polska. Grunge kwitnie nad Wisłą [POZDROWIENIA OD PODZIEMIA]

i

Autor: Pixabay

Niby Seattle, a jednak Polska. Grunge kwitnie nad Wisłą [POZDROWIENIA OD PODZIEMIA]

2023-04-28 16:03

W ramach naszego cyklu "Pozdrowienia od podziemia" przyglądamy się tryumfalnemu powrotowi gatunku, który w latach 90-tych zdetronizował hard rocka i heavy metal, zawładnął sercami fanów, listami przebojów i oczywiście muzycznymi telewizjami. Zrodzony w Seattle grunge był odpowiedzią na kicz, tandetę i efekciarstwo.

USA w latach 90-tych i Polska w trzeciej dekadzie XXI wieku to dwa kompletnie różne światy. Co zatem mogło spowodować, że właśnie tutaj i właśnie teraz grunge wraca? Z pewnością fakt, że gatunek skończył 30 lat, a w popkulturze już od lat 60-tych widać taką prawidłowość. Producenci muzyki pop i reklam sięgają po eurodance, a alternatywa wraca do garażowych, piwnicznych i klubowych gatunków gitarowych. Super!

Starając się śledzić kipiącą ciekawostkami polską scenę niezależną natrafiliśmy na kilka grunge'owych projektów, które nie poprzestały tylko na kopiowaniu lub wręcz rekonstrukcji historycznej, ale starają się dopisać do tej muzyki swoje własne nuty. Poznajcie i posłuchajcie!

Nira Nise

bazOOms

Damn

Unfortunate sons

We hate roses

Poligon nr. 4

Najnowocześniejsi w branży? Johannes Eckerström z AVATAR / Eska Rock