Napster powstał w czerwcu 1999 roku jako platforma, służąca cyfrowej dystrybucji plików audio. Aplikacja dość szybko stała się popularna wśród użytkowników, wciąż na tym etapie raczkującego, Internetu. Jednak już niecały rok po powstaniu napotkała poważne trudności.
Te związane są stricte z zespołem Metallica. Powszechnie znana jest już historia, kiedy to grupa dowiedziała się, że niewydany przez nią oficjalnie numer I Disappear, nagrany na potrzeby filmu Mission: Impossible 2, krąży swobodnie w sieci - a nawet został wyemitowany przez kilka stacji radiowych. Po prześledzeniu kodu źródłowego okazało się, że trafił on właśnie na platformę Napster. W efekcie grupa, z inicjatywy Larsa Ulrucha, w kwietniu 2000 roku złożyła pozew przeciwko przedsiębiorstwu o naruszenie praw autorskich. Cała sytuacja wzbudziła powszechny rozgłos i stała się przedmiotem dużej krytyki zespołu, który oskarżany był o chciwość. Z czasem tych pozwów przeciwko Napsterowi zaczęło się pojawiać coraz więcej, a po ich przegraniu i konieczności wypłacenia dużych kar finansowych, już w 2002 roku firma zaprzestała działalności. W 2011 roku została ona zakupiona przez serwis streamingowy Rhapsody, a te pięć lat później zmieniło nazwę na Napster, nie działało jednak w takiej formie, w jakiej przedsiębiorstwo pojawiło się na rynku.
Napster kupiony - ponad 20 lat po zakończeniu działalności!
Od zniknięcia Napstera z rynku mijają więc w tym roku 23 lata. Tym większym zaskoczeniem są wieści, informujące o tym, że firma... została sprzedana - i to za niebagatelną sumę! Okazuje się, że za kwotę aż 207 milionów dolarów (czyli nieco ponad 800 milionów polskich złotych) Napster został nabyty przez firmę technologiczną Infinite Reality.
Okazuje się, że ta ma bardzo duże plany wobec tej marki. Jak przekazuje "Variety", celem jest ponownie wprowadzenie Napstera na rynek, jednak jako platformę, oferującą zupełnie nowe doświadczenie muzyczne. Infinite Reality ma mieć zamiar umożliwienia słuchaczom nawiązywania relacji z wykonawcami i wykonawczyniami. Jej priorytetem ma być też zmiana formy słuchania muzyki z biernego na aktywny. Powstać ma także wirtualna przestrzeń 3D dla słuchaczy i słuchaczek, za pomocą której mogliby uczestniczyć w... koncertach. Zespoły zaś mają otrzymać opcję sprzedaży swoich produktów, tak w formie fizycznej, jak i cyfrowej, twórcy będą chcieli także przekazywać artystom dokładne dane na temat zachowania ich odbiorców.