W 2019 roku w zespole Red Hot Chili Peppers rozpoczął się nowy/stary rozdział. Po raz drugi do składu, tym razem po równo dziesięciu latach, powrócił John Frusciante. Szybko stało się jasne, że szykuje się nie tylko nowa muzyka, ale przede wszystkim trasa koncertowa - w tym przypadku jednak na przeszkodzie Panom stanęła pandemia COVID-19.
"Papryczki" znalazły się jednak na ustach całego świata w 2022 roku, kiedy to w kwietniu ukazał się album Unlimited Love, grupa wróciła na scenę w tym najsłynniejszym kształcie, a jesienią zaskoczyła wydając drugi w przeciągu kilku miesięcy krążek - Return of the Dream Canteen. Po dwóch latach w trasie "Unlimited Love Tour" zakończyła się pod koniec lipca ubiegłego roku koncertem w Stanach Zjednoczonych. Kapela od dobrych kilku miesięcy skupia się na zdecydowanie zasłużonym odpoczynku i nieco usunęła się w cień - aż do teraz!
Red Hot Chili Peppers w serialu!
Już naprawdę niedługo, gdyż 15 maja, na platformę Netflix trafi czwarty sezon niezwykle popularnej serii krótkich animacji - Miłość, śmierć i roboty. Z pewnością dla fanów tej produkcji - a do tego tych, którzy cenią sobie kalifornijską formację - dużą gratką będzie fakt, że "papryczki" będą miały w niej swój udział!
Już tytuł pierwszego odcinka, "Can't Stop" jest znamienny, jednak oglądając zwiastun serialu można w nim dostrzec kukiełki, wzorowane na członkach zespołu! To jednak jeszcze nie koniec - muzycy Red Hot Chili Peppers zostali częścią obsady głosowej Miłość, śmierć i roboty. Grupa udostępniła zapowiedź produkcji w swoich mediach społecznościowych, a fani fanki w komentarzach dopytują, czy w takim razie nowy projekt stał się dla niej okazją do nagrania nowej piosenki, którą będzie można usłyszeć w jednym z epizodów. Na ten moment jednak zespół nie zdecydował się tego zdradzić.
Sprawdź zwiastun "Miłość, śmierć i roboty" poniżej!