Informacja o śmierci Marianne Faithfull została przekazana w czwartek 30 stycznia w godzinach wieczornych czasu polskiego przez rzecznika artysty. Wskazał on, że artystka zmarła w spokoju, w otoczeniu rodziny w swoim domu w Londynie. W chwili śmierci ikona muzyki i kina lat 60. miała 78 lat.
Krótko po tym, gdy świat obiegły przykre wieści, wspomnieć Marianne zdecydowali się m.in. Mick Jagger, z którym ta pozostawała w związku przez kilka lat w latach 60. czy Keith Richards. Kilka słów w hołdzie zmarłej napisali za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych także Lars Ulrich i Kirk Hammett z Metalliki. Perkusista podziękował za wkład Marianne w twórczość zespołu, za to, że ta zgodziła się wystąpić gościnnie w utworze The Memory Remains oraz za wiele innych zabawnych sytuacji, a do wpisu Lars dołączył sporo zdjęć z artystką i muzykami Metalliki. Gitarzysta zaś wrzucił kadr z klipu do singla z Reload i wyraził żal z powodu odejścia artystki. Warto więc przypomnieć sobie - jak właściwie doszło do współpracy ikony thrashu z Marianne Faithfull?
Polecany artykuł:
Metallica i Marianne Faithfull
Metallica jest jednym z tych zespołów, który przez lata wzbraniał się przed jakimikolwiek muzycznymi współpracami. Grupa w trakcie swojej kariery zdecydowała się tylko i wyłącznie na jeden wyjątek. W 1996 roku grupa wydała swój szósty studyjny album - Load. Bardzo szybko okazało się, że pierwszym pomysłem było wydanie podwójnego albumu, ostatecznie jednak Metallica zdecydowała się wydać drugą płytę, zaledwie rok po premierze poprzedniej. Reload ujrzało światło dzienne 18 listopada 1997 roku, a zaledwie tydzień wcześniej wydany został pierwszy singiel, promujący wydawnictwo, czyli właśnie The Memory Remains, w których słychać słynne "la la la", wykonywane właśnie przez Faithfull.
Jak opowiadała grupa po wydaniu płyty, fraza "la la" została dodana przez Jamesa w miejsce, gdzie nie miał on jeszcze pomysłu na tekst. To inżynier Randy Staub miał zaproponować, by partia ta pozostała częścią piosenki, James wyznał w jednym z wywiadów, że od początku wiedział jednak, że to nie on powinien ją zaśpiewać, a raczej słyszał tu kobietę, najlepiej taką, którą można by skojarzyć z dawnym Hollywood. Na to producent Bob Rock miał zaproponować właśnie Faithfull, która była świeżo po wydaniu płyt A Secret Life oraz 20th Century Blues. W rozmowie z "Rolling Stone" z 1997 roku wokalistka wspominał, że to Lars zadzwonił do artystki i szybko złapał z nią dobry kontakt, dzięki czemu zaaranżował spotkanie w Dublinie. To w jego trakcie zespół i Marianne zaprzyjaźnili się, trochę wypili, a kolejno wokalistka zarejestrowała swoje partie.
Na tym jednak się nie skończyło - Faithfull zagrała w teledysku do The Memory Remains, a w 2011 roku pojawiła się na koncercie Metalliki w Kalifornii z okazji 30-lecia zespołu, gdzie wykonała z nim kompozycję. Teledysk i wykonanie live znajdziecie poniżej.