Muzycy Black Sabbath promują nowy strój klubu piłkarskiego
Członkowie Black Sabbath – wokalista Ozzy Osbourne i basista Geezer Butler – wystąpili gościnnie w wideo promującym nowy domowy strój klubu piłkarskiego Aston Villa na nadchodzący sezon 2024/2025.
Na początku, Ozzy dzwoni do Geezera i mówi: "Zagrajmy na Villa Park!", czyli stadionie klubu z Birmingham. Drużyna obecnie występuje w Premier League. W ubiegłym sezonie ekipa prowadzona przez Unaia Emery'ego zajęła wysokie, czwarte miejsce w tabeli.
Co ciekawe: całość została okraszona legendarnym utworem Black Sabbath "Paranoid", który został przerwany przez samego Butlera. Basista w wideo puszcza w pewnym momencie hymn Ligi Mistrzów (klub po raz pierwszy bowiem zagra w tych rozgrywkach w nadchodzącym sezonie). Poniżej udostępniamy wspomniane wideo w całości:
Polecany artykuł:
Ozzy Osbourne pożegna się ze sceną na stadionie Aston Villi?
W styczniu 2024 roku Sharon Osbourne zapowiedziała, że na kolejny rok planowane są dwa koncerty pożegnalne Ozzy'ego w Birmingham, na stadionie klubu Aston Villa. Wciąż stoją one jednak pod dużym znakiem zapytania.
– Bardzo bym chciał wrócić na scenę, ale na razie to nie mogę nawet stanąć prosto. Może kiedyś coś zrobię. Strasznie brakuje mi koncertowania – przyznał Osbourne w rozmowie z amerykańskim magazynem "Rolling Stone".
Przypomnijmy, że ostatnie (regularne) koncerty Ozzy dał pod koniec 2018 roku. Później zaczęły się jego poważne problemy zdrowotne. Występy były regularnie przekładane, na co wpływ miała również pandemia koronawirusa.
W przestrzeni medialnej pojawiły się także pogłoski, że być może na jeden koncert zejdzie się najsłynniejszy skład Black Sabbath. Na początku 2017 roku, w Birmingham, grupa zagrała ostatni koncert. Wówczas w składzie zabrakło jednak perkusisty Billa Warda. Osbourne uważa, że przez to temat został "niedokończony".
Głos zabrał także Geezer Butler. – Oczywiście, że jestem tym zainteresowany, ale jest duże "ale". Musiałbyś o tym porozmawiać z Billem. Każdy chce to zrobić, ale nie wiem czy on jest w stanie – powiedział basista w rozmowie dla "Trunk Nation".
