W 2022 roku miał miejsce wielki powrót zespołu Muse. Na początku stycznia grupa wydała singiel Won't Stand Down, którym oficjalnie zapowiedziała premierę najnowszego albumu. Mowa o krążku Will of the People, który ukazał się w sierpniu ubiegłego roku. Spotkał się on z bardzo dobrym przyjęciem fanów i krytyków i znalazł się na listach najlepszych albumów, jakie wydano w 2022 roku. Matt Bellamy już jakiś czas temu zdradził, że mocniejsze, metalowe brzmienie, jakie słychać na wydawnictwie, wynika z faktu, iż podczas prac słuchał on takich grup jak Slipknot. Praca Muse opłaciła się - numer Kill or be Killed uzyskał nominację do nagrody Grammy w kategorii Best Metal Performance. Choć wzbudziło to pewne kontrowersje, to muzycy nie kryli radości z uzyskanego wyróżnienia.
Co mają ze sobą wspólnego Muse i Iron Maiden?
Bellamy w wywiadzie dla "Classic Rock", szerzej omówił temat muzyki metalowej. Muzyk powiedział, że według niego, jego formacja i zespół Iron Maiden, czyli światowa legenda heavy metalu, mają ze sobą dużo wspólnego. W czym konkretnie? Matt jest zdania, że obie grupy w podobny, harmonijny sposób, używają skali molowej i mają progresywne podejście do aranżacji. Artysta zaznacza jednak, iż wie, że finalnie, oba zespoły brzmią zupełnie inaczej i tak naprawdę reprezentują one zupełnie różne gatunki. Bellamy wyjaśnił, że członkowie Muse mają wielki szacunek do legendarnej formacji, która od zawsze ich inspirowała, a Steve'a Harrisa określił mianem "jednego z najlepszych basistów w historii".