Nastał kwiecień, a wraz z nim oficjalnie wystartował już na świecie sezon festiwalowy. W dniach 11-13 kwietnia w Stanach Zjednoczonych odbył się pierwszy weekend Coachelli. Nie da się ukryć, że występy zaprezentowane w tych dniach wzbudziły spory rozgłos.
Z perspektywy świata ciężkich brzmień nieoczekiwanie największą uwagę przykuł pokaz 22-letniego artysty Bensona Boone'a, na którym w roli gościa specjalnego pojawił się Brain May. Gitarzysta Queen dołączył na scenie, gdy jego młodszy kolega po fachu, w towarzystwie chóru, wykonywał słynne Bohemian Rhapsody. Sam występ wciąż jest żywo i w sposób niezwykle entuzjastyczny oceniany, jest w nim jednak coś, co nie do końca spodobało się samemu Bensonowi...
Bensone Boone skrytykował własną publikę!
Artysta już po występie postanowił się do niego odnieść za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Benson zamieścił na swoich TikToku nagranie, na którym występuje w raczej casualowym wydaniu w kuchennej przestrzeni i wykorzystuje banana jako mikrofon, udając, że śpiewa lecące jako tło właśnie Bohemian Rhapsody. Uwagę zwraca podpis tiktoka, który brzmi: "Ja próbujący uświadomić publiczność na festiwalu Coachella, jak wielką legendą jest Brian May i jaki ma on wpływ na kulturę, muzykę i ŚWIAT".
W ten sposób muzyk daje delikatnego "prztyczka" swojej publiczności, która, jak wynika z nagrań, nie zareagowała zbyt entuzjastycznie na pojawienie się Maya na scenie, jakby nie do końca zdając sobie sprawę z tego, z kim właściwie ma do czynienia.
Wspomniany TikTok i oficjalne nagranie występu Benosna Boone'a z Brianem Mayem znajdziesz poniżej!