Mike Portnoy

i

Autor: Wikimedia Commons/Factor Metal

Wiadomości

Mike Portnoy znów układa setlisty koncertów Dream Theater. "Wykonał świetną robotę"

Perkusista Mike Portnoy, który po ponad dekadzie powrócił do składu Dream Theater, znów będzie odpowiadał za układanie setlist. Potwierdził to James LaBrie. – Wykonał świetną robotę, tak jak się tego spodziewaliśmy – przyznał wokalista DT.

Mike Portnoy znów układa setlisty koncertów Dream Theater

W październiku ubiegłego roku formacja Dream Theater oficjalnie ogłosiła, że perkusista Mike Portnoy po 13 latach powraca do składu. Muzycy od razu zabrali się za tworzenie nowego albumu. Ogłosili także trasę koncertową z okazji 40-lecia istnienia. Rozpocznie się ona 20 października w Londynie. W jej ramach grupa odwiedzi także nasz kraj – 3 listopada zaplanowano koncert w Atlas Arenie w Łodzi (bilety cały czas są dostępne w sprzedaży). 

Muzyka jest jak pamiętnik - Midge Ure w Eska Rock

W związku z obchodami 40-lecia, fani mogą spodziewać się przekrojowej setlisty. Wiadomo na pewno, że będzie za nią odpowiadał Portnoy, który – przed odejściem z DT – również się tym zajmował. 

Ponownie pozwoliliśmy Mike'owi odpowiadać za setlisty. Wrócił do tego. Wykonał świetną robotę, tak jak się tego spodziewaliśmy. Mam oczywiście na myśli setlistę, którą ułożył. Od razu wspomniał: "Hej, chłopaki, jeśli jest jakaś piosenka, której nie chcecie wykonać, dajcie mi znać. Jeśli są piosenki, które naprawdę chcecie zagrać, to też powiedzcie". Mamy zatem do czynienia z bardzo mocną i fajną komunikacją. Bardzo się ucieszył, że znów może układać setlisty – powiedział James LaBrie, wokalista Dream Theater, w rozmowie z brazylijskim dziennikarzem Igorem Mirandą. 

Oczywiście, LaBrie nie chciał zdradzić, jakich konkretnie piosenek mogą oczekiwań fani na nadchodzących koncertach. – Mogę tylko powiedzieć, że setlista jest niesamowita. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś wyszedł z sali i powiedział coś w stylu: "Cholera, chciałem żeby zagrali to albo tamto". Ta setlista naprawdę uwzględnia wiele wspaniałych momentów z historii zespołu, jest pełna mocy. To będzie naprawdę ekscytujące, żeby zobaczyć reakcje fanów. Już teraz jesteśmy podekscytowani tym faktem. Przed nami wspaniałe wieczory z niesamowitą produkcją – dodał. 

W wywiadzie dla "Pure Saturation", sprzed kilku miesięcy, Mike Portnoy przyznał, że nie lubi statecznych setlist. – Jeśli wciąż grasz te same piosenki, to popadasz w samozadowolenie. Chętnie bym więc coś pozmieniał. Nie tylko ze względu na fanów, ale także dla nas samych, żeby zachować świeżość. 

Najpopularniejsze rockowe albumy na Spotify. Oto TOP10: