Mike McCready chciał przekazać riff Ozzy'emu Osbourne'owi! Dlaczego Książę Ciemności go nie przyjął?

i

Autor: Materiały prasowe/Wikimedia Commons

wypowiedzi muzyków

Mike McCready chciał przekazać riff Ozzy'emu Osbourne'owi! "Książę Ciemności" go nie przyjął!

2025-03-20 12:44

Mike McCready to oczywiście ikona grunge'u, kojarzony z takimi legendarnymi formacjami, jak Pearl Jam, Mad Season oraz Temple of the Dog. Gitarzysta ma także na koncie wiele gościnnych występów, m.in. u Neila Younga, Heart, Soundgarden czy Ozzy'ego Osbourne'a. W przypadku "Księcia Ciemności", droga do tej współpracy nie była najłatwiejsza!

Każda osoba, której brzmienie grunge'u nie jest obce, z pewnością zgodzi się ze stwierdzeniem, że jedną z kluczowych postaci dla tego gatunku jest Mike McCready. Gitarzysta był bądź wciąż jest częścią składów tak słynnych zespołów, jak Temple of the Dog, Pearl Jam czy Mad Season. W 1999 roku Mike współtworzył także grupę The Rockfords i choć od lat zapowiada wydanie solowej płyty, to ta do tej pory nie ujrzała światła dziennego.

McCready ma także na koncie naprawdę sporo występów gościnnych u kolegów i koleżanek po fachu. Muzyk nie tylko współpracował z Eddiem Vedderem w ramach solowych projektów wokalisty, ale ma też na koncie działania z Neilem Youngiem, siostrami Wilson z zespołu Heart i w końcu z Ozzym Osbournem. Gitarzysta zagrał na wydanym w 2022 roku krążku Patient Number 9, konkretnie w kawałku Immortal.

Grunge’owe kapele wszech czasów / Eska ROCK

Dlaczego Ozzy nie chciał riffu?

Teraz w nowym odcinku "State of Love & Trust: A Pearl Jam Podcast" Mike wspomniał czas działania supergrupy Mad Season, którą, poza nim, tworzyli także Layne Staley, Barrett Martin i John Baker. Formacja działała jedynie przez dwa lata i wydała jeden album - Above. Płyta całkiem niedawno skończyła równo trzydzieści lat, co stało się okazją do wspominek - gitarzysta został zapytany w podcaście, czy kiedykolwiek materiał z nigdy niewydanego drugiego krążka zespołu został użyty w jakiś inny sposób.

Na to McCready odpowiedział, że był taki pomysł, gdyż jeden z riffów chciał bardzo przekazać samemu Ozzy'emu. Gitarzysta wspomniał, że cała sytuacja miała miejsce już lata temu, mniej więcej w czasie, gdy Osbourne pracował nad krążkiem Down to Earth. "Książę Ciemności" nie był jednak zainteresowany propozycją i odrzucił ją. W programie muzyk zdecydował się nawet zagrać wspomniany riff, niestety nie mógł sobie przypomnieć nazwy utworu, w ramach którego powstał.

Posłuchaj partii poniżej (ok. 29 minuta).

Sprawdź poniżej nasze TOP5 solowych płyt Ozzy'ego: