Mikael Åkerfeldt (Opeth) oddał hołd Paulowi Di'Anno
W październiku 2024, w wieku 66 lat, zmarł Paul Di'Anno, były wokalista brytyjskiej formacji Iron Maiden. Zaśpiewał on na dwóch pierwszych albumach Żelaznej Dziewicy: Iron Maiden (1980) oraz Killers (1981). Di'Anno doznał rozdarcia worka okołosercowego, jego wnętrze wypełniła krew z głównej aorty, co doprowadziło do zatrzymania akcji serca. – Śmierć Paula była natychmiastowa i prawdopodobnie bezbolesna – mogliśmy przeczytać w oficjalnym oświadczeniu opublikowanym przez rodzinę wokalisty.
Jego śmierć odbiła się szerokim echem w świecie muzycznym. W mediach społecznościowych Di'Anno pożegnało mnóstwo osób. Na początku stycznia 2025 swoimi wspomnieniami postanowił podzielić się Mikael Åkerfeldt, wokalista i gitarzysta szwedzkiego Opeth.
Wiem, że ta mowa pochwalna nadeszła trochę za późno, ale cóż. Myślałem o oddaniu hołdu Paulowi od dnia jego śmierci. Jego wpływ na muzykę metalową i na Opeth nie może być niedoceniany. Pamiętam żywą rozmowę z moim kumplem Jonasem Renkse, podczas której prawie pokłóciliśmy się o to, kto jest lepszym wokalistą Iron Maiden. [...] Jonas był nieugięty i uważał, że najlepszym wokalistą jest Paul, a nie Bruce [Dickinson - przyp. red.]. Zapytałem go dlaczego. [...] Jonas odpowiedział, że chodziło o "jego delikatny głos". Zrozumiałem! Podczas, gdy Bruce jest "syreną przeciwlotniczą", Paul umiał wydobyć z siebie bardziej wrażliwą stronę swojego głosu, kiedy było to potrzebne. Utwory, takie jak "Prodigal Son" i "Remember Tomorrow" (którego zrobiliśmy raczej okropny cover) są na to świetnymi dowodami. To inna strona warczącego i pewnego siebie głosu Paula. Na dodatek "Killers" to jedna z najlepszych płyt heavymetalowych, jakie kiedykolwiek wydano! – napisał Åkerfeldt.
Paul Di'Anno został pochowany 21 listopada 2024 na City Of London Cemetery And Crematorium we wschodniej części Londynu. Były wokalista Iron Maiden od lat chorował. W 2016 roku przeszedł operację wycięcia guza z płuc. W 2022 w Chorwacji z kolei poddał się operacji kolana. Di'Anno poruszał się przez długi czas na wózku inwalidzkim. Mimo poważnych problemów zdrowotnych, nie rezygnował z koncertowania. Ostatni raz na scenie wystąpił w... Polsce. Pod koniec sierpnia 2024 zagrał w krakowskim klubie Hype Park wraz z zespołem Polish Chapter.