Mężczyzna zmarł na Riot Festival podczas występu Slayera? Organizatorzy wydali oświadczenie

i

Autor: Karol Makurat/REPORTER, REPORTER Tragedia podczas tegorocznego Riot Fest

rockowe newsy

Mężczyzna doznał wypadku podczas występu Slayera na Riot Fest i zmarł? Organizatorzy wydali oświadczenie

2024-10-07 12:25

Tegoroczny festiwal Riot Fest był szczególny, przede wszystkim dlatego, że swój pierwszy koncert od pięciu lat, a więc od momentu przejścia na emeryturę, zagrał na nim Slayer. Niestety, wydarzenie ponownie wróciło na języki wszystkich, jednak z zupełnie innego powodu - w jego trakcie doszło do tragicznego zdarzenia...

Wokół tegorocznego Riot Fest zrobiło się głośno już w lutym tego roku. Wszystko to dlatego, że, zupełnie niespodziewanie dla większości świata, ogłoszono, że jedną z gwiazd tegorocznej edycji będzie Slayer. Było to o tyle zaskakujące, że dokładnie pięć lat temu legenda thrash metalu zakończyła swoją pożegnalną trasę koncertową i przeszła na muzyczną emeryturę. W ślad za tym ogłoszeniem nadeszły dwa kolejne, dotyczące występu na Louder Than Life (nie doszedł do skutku ze względu na huragan Helena) oraz nadchodzący, ostatni z trzech ogłoszonych w ramach Aftershock.

O występie formacji, w trakcie którego wybrzmiały takie klasyki, jak Angel of Death czy Raining Blood, ale też perełki w postaci chociażby zagranego na żywo po raz pierwszy od 26 lat 213, od samego początku było głośno. Temat tego pokazu właśnie powrócił, jednak w dużo mniej optymistycznych okolicznościach...

Metalowe albumy wszech czasów / Eska Rock

Tragiczny wypadek na Riot Fest

W serwisie Reddit zaczął krążyć wpis wskazujący na to, że na Riot Fest, właśnie w trakcie występu Slayera, doszło do tragicznego wypadku, który zakończył się śmiercią. Stephen Shult udał się na festiwal z córką, w pewnym momencie jednak ta dwójka rozłączyła się, a gdy kobieta nie mogła skontaktować się z ojcem, a ten nie stawił się na umówione miejsce spotkania, zdecydowała się zgłosić jego zaginięcie. Odpowiedział na nie pracownik służb medycznych, który poinformował Jen Eaton, że jej tata uległ wypadkowi, w wyniku którego doznał krwiaka mózgu i w znajdował się w stanie krytycznym. Choć lekarze przez tydzień walczyli o życie mężczyzny, a jego stan zdawał się poprawiać, to niestety, doszło do nagłego pogorszenia stanu zdrowia, a rodzina Stephena podjęła decyzję o odłączeniu mężczyzny od aparatury, podtrzymującej go przy życiu.

Całą sprawę opisała córka zmarłego w serwisie GoFundMe, na którym założyła zbiórkę, której pierwotnym celem było zebranie środków na jego leczenie. Niestety, wraz z informacją o śmierci mężczyzny zaczęły pojawiać się plotki, spopularyzowane właśnie za pośrednictwem Reddita, jakoby do wypadku, w wyniku którego Stephen Shult poniósł śmierć przez stratowanie, doszło w trakcie pierwszego od pięciu lat występu Slayera. Oświadczenie w tej sprawie wydali już organizatorzy festiwalu, w którym zaprzeczyli tym wieściom, wskazując, że do zdarzenia doszło jeszcze przed występem zespołu, składając równocześnie kondolencje rodzinie zmarłego.

Oto ciekawostki o "Reign in Blood" Slayera: