Tegoroczny lipiec okazuje się być świetnym momentem dla kinomanów z całego świata. Już w ten piątek, 21 lipca, na wielkie ekrany trafią dwie najgłośniejsze premiery ostatnich miesięcy: Barbie i Oppenheimer. Filmowa opowieść o najsłynniejszej lalce świata, ale w nieoczywistym wydaniu oraz historia Roberta Oppenheimera, fizyka, uznawanego za ojca bomby atomowej, cieszą się ogromnym zainteresowaniem już od wielu tygodni, a to za sprawą zwiastunów, fotosów i genialnych akcji promocyjnych. Nie da się ukryć, że pod tym względem królują twórcy Barbie, którzy postawili chociażby na nagranie specjalnej ścieżki dźwiękowej. Wiemy już, że nie zabraknie na niej rockowych akcentów, a to za sprawą udziału w niej Slasha i Wolfganga Van Halena.
Metallica w "Barbie"?!
Okazuje się, że to nie jedyna okazja, przy której twórcy postanowili nieco nawiązać do świata ciężkich brzmień. Już w samym filmie, w jeden ze scen postać Kena, w którego wciela się Ryan Gosling, ma na sobie strój, na który składają się bandamka, skórzane spodnie, kamizelka z frędzlami i nerka ze złotym łańcuchem, na którym widnieje napis "Ken". Wprawne oko szybko zauważy, że jest on napisany czcionką, w której od lat stylizowane jest logo Metalliki. By było jeszcze ciekawiej, sam zespół zdaje się być zadowolony z tego nawiązania i ani myśli się od niego odcinać - we wtorek 18 lipca formacja udostępniła na swoim stories na Instagramie filmik, na którym Gosling prezentuje wspomnianą nerkę i kilka innych elementów, charakterystycznych dla jego postaci. Sprawdź poniżej! Kto wie, może po premierze okaże się, że w Barbie tych rockowo-metalowych nawiązań jest więcej? Jak tylko tak będzie, damy Wam o tym znać!