Metallica

i

Autor: Ross Halfin

Z historii rocka

Metallica ponownie zagra w Polsce. Wspominamy pierwszą wizytę muzyków w naszym kraju

W 1987 roku, w trakcie trasy promującej album "Master of Puppets", po raz pierwszy do Polski zawitali muzycy Metalliki. Zespół zagrał wówczas dwa koncerty w Katowicach. Od tamtej pory grupa odwiedza nasz kraj regularnie. Na początku lipca 2024 roku James Hetfield i spółka wystąpią dwukrotnie w Warszawie.

Pierwsza wizyta Metalliki w Polsce

Już za chwilę, już za momencik muzycy Metalliki ponownie odwiedzą nasz kraj. 5 i 7 lipca 2024 zespół wystąpi na PGE Narodowym w Warszawie w ramach trasy "M72 World Tour". Grupa zagra nad Wisłą, odpowiednio, trzynasty i czternasty raz. To doskonała okazja, aby przenieść się w czasie i powspominać pierwszą wizytę Metalliki w Polsce. Miało to miejsce w 1987 roku... 

Metallica - 5 ciekawostek o albumie "Master of Puppets" | Jak dziś rockuje?

W połowie lat osiemdziesiątych o przyjazd zagranicznych gwiazd w Polsce było dosyć trudno. Jak więc udało się ściągnąć do Katowic, i to w dodatku na dwa koncerty, muzyków Metalliki? Kluczowe okazały się kontakty z agentem Joe Jacksonem, które zostały nawiązane przy okazji organizacji polskich występów Iron Maiden w 1984 i 1986. On również zajmował się amerykańską ekipą. 

Pozostawaliśmy w bliskim kontakcie. Gdy wyłoniła się szansa sprowadzenia zespołu, było to najprostsze dojście. Muzycy Metalliki byli zresztą ciekawi Polski, chcieli tu przyjechać – wspominał, w rozmowie z miesięcznikiem "Teraz Rock", Andrzej Marzec, który był wówczas promotorem z ramienia Agencji Artystycznej Pagart.

Zespół dotarł do nas w lutym 1987 roku pod koniec europejskiej trasy promującej album "Master of Puppets". Było to zaledwie kilka miesięcy po tragicznej śmierci basisty Cliffa Burtona (muzyk zginął w wypadku). Jego miejsce zajął Jason Newsted

Spodek szczelnie się wypełnił

Tak jak już wspomnieliśmy: Metallica przyjechała na dwa koncerty do katowickiego Spodka. Polscy fani nie mogli doczekać się tych występów Nic dziwnego, że obiekt szczelnie się wypełnił (w trakcie obu wieczorów łącznie bawiło się ok. 16 tys. osób). 

10 lutego zespół zagrał 15 utworów, a dzień później o jeden mniej (na koniec zabrakło "Blitzkrieg", czyli przeróbki kompozycji brytyjskiego zespołu o takiej samej nazwie).

Zespół zaprezentował wszystko, co najlepsze ze swoich dotychczasowych albumów "Kill 'Em All", "Ride the Lightning" i "Master of Puppets". Zaczęli od mocnego uderzenia w postaci "Battery". Dalej podgrzewali atmosferę za pomocą m.in. kultowego "Mastera", hymnicznego "Seek & Destroy" czy ognistego "Fight Fire With Fire" (ten ostatni pojawił się w trakcie bisów). 

Supportem na obu koncertach był rodzimy Kat. Roman Kostrzewski i spółka mieli możliwość rozmowy z kolegami po fachu (powstały słynne zdjęcie obu ekip na zapleczu Spodka), a także... wspólnej degustacji napojów wysokoprocentowych.

Degustowanie polskiej "czystej"

Jeśli już jesteśmy przy temacie trunków... Po pierwszym koncercie, późnym wieczorem, muzycy zameldowali się w pobliskim hotelu "Warszawa" (dzisiejszy Novotel). Tam też nocowała pewna ekipa z Wałbrzycha, która postanowiła poszukać wokalistę i gitarzystę Jamesa Hetfielda, aby zaprosić go na wspólne imprezowanie i degustowanie polskiej wódki. Zapukali więc do pokoju muzyka i złożyli takową propozycję. Dziś trudno w to uwierzyć, ale Hetfield rzeczywiście odwiedził fanów w pokoju nr 222, żeby dokonać konsumpcji "czystej". 

Gdy go zobaczyłem, myślałem, że to halucynacje, skutki uboczne tej ziołowej gorzałki. A on tylko rzucił coś w stylu: "Here I am, friends" i wszedł, uśmiechnięty od ucha do ucha – opowiadał, w rozmowie z portalem "Ślązag", Paweł Lulis, jeden z fanów.

Zdjęcie na "gierkówce" i entuzjazm Jamesa Hetfielda

W trakcie pierwszej wizyty w Polsce muzycy Metalliki odwiedzili obóz koncentracyjny w Oświęcimiu. Między występami odbyła się także konferencja prasowa zorganizowana przez Klub Miłośników Muzyki Heavy Metal i Tomasza Dziubińskiego, późniejszego założyciela wytwórni Metal Mind Productions. Spotkanie poprowadził dziennikarz Roman Rogowiecki.

Po drugim koncercie w Katowicach zespół odjechał w kierunku Warszawy. 12 luty był dniem regeneracyjnym, przeznaczonym m.in. na spacer po mieście. Muzycy próbowali także wydać wszystkie pieniądze, które otrzymali za koncerty. Złotówki za granicą były bowiem bezużyteczne. Następnie grupa odleciała do Szwecji. 

Z pierwszego pobytu zespołu w naszym kraju pochodzi również słynne zdjęcie autorstwa Rossa Halfina przy drogowskazie na "gierkówce", które zostało zrobione w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. W Polsce panowała dość sroga zima, tymczasem muzycy byli ubrani wyłącznie w skóry. – Zamrożony śnieg w połowie drogi z Warszawy do Katowic (polskie Birmingham). Zatrzymanie się było, rzecz jasna, pomysłem Larsa. Spójrzcie na ten entuzjazm na twarzy Jamesa! – pisał Halfin w książce "The Ultimate Metallica". 

Oto najlepsze albumy w dorobku Metalliki [TOP5]: