Dave Mustaine o graniu utworów Diamond Head w Metallice
Dave Mustaine był gitarzystą Metalliki w początkowej fazie działalności zespołu, ale został z niego wyrzucony w 1983 roku. Jeszcze przed wydaniem debiutanckiego albumu Kill ’Em All. Następnie muzyk założył własną grupę Megadeth, w której do dziś aktywnie działa.
Ostatnio Mustaine wrócił do czasów gry w Metallice. Kiedy muzycy zaczęli koncertować, w repertuarze mieli swoje utwory takie, jak chociażby Hit the Lights czy Jump in the Fire. Ale w secie znajdowało się także sporo coverów. Wielką inspiracją dla członków Metalliki była twórczość brytyjskiego zespołu Diamond Head, który w tamtym czasie nie był zbyt popularny w Stanach Zjednoczonych.
Dlatego też muzycy wykorzystali to i... nie przyznawali się fanom, że to nie ich kompozycje.
Diamond Head był jednym z pierwszych zespołów, który widziałem. Grał muzykę, którą rozumiałem i którą chciałem grać. Kiedy byłem w Metallice, to właśnie wtedy najbardziej odkrywaliśmy twórczość Diamond Head. Lars [Ulrich, perkusista Metalliki - przyp. red.] spędził dużo czasu z chłopakami z Diamond Head. Ten zespół mocno wpłynął na mnie i na chłopaków z Metalliki. Na płycie ["Lightning to the Nations"] jest siedem piosenek. Pięć piosenek z tego albumu wykonywaliśmy na żywo: "The Prince", "Sucking My Love", "Am I Evil?", "It’s Electric" i "Helpless" [w rzeczywistości cztery, ponieważ Mustaine pomylił się z "It's Electric"; Metallica zagrała tylko raz ten numer na żywo, w 2011, z kolei w 1998 nagrała wersję studyjną całości na album "Garage Inc."]. Wiele osób myślało, że to nasze piosenki, ponieważ nikomu tego nie tłumaczyliśmy. Nie mówiliśmy: "Hej, te piosenki są świetne i prawdopodobnie pomyślicie, że są nasze, ale musimy przyznać, że nie są". Nic z tych rzeczy. Siedzieliśmy cicho, żeby pomyśleli o nas, że jesteśmy naprawdę świetni – powiedział Mustaine w rozmowie dla Vinyl Obsession.
Grupa jednak później nagrała swoje wersje tych utworów z zaznaczeniem, że są to covery Diamond Head.
Ruszyły prace nad nowym albumem Megadeth
Dobre informacje dla wszystkich fanów formacji Megadeth. Wygląda na to, że rozpoczęły się oficjalnie prace nad kolejnym studyjnym albumem.
Dave Mustaine udał się do studia wraz producentem Chrisem Rakestrawem, który odpowiadał za ostatnie dwie płyty Megadeth. Gitarzysta Teemu Mäntysaari przyznał, że plan jest następujący: wydanie płyty w 2025 roku.
Na ten moment dyskografię amerykańskiego zespołu zamyka krążek The Sick… The Dying… and The Dead!, który ukazał się na rynku w 2022.