Końcówka lat 80-tych okazała się być wyjątkowo ważna w historii Metalliki i to nie zawsze w pozytywnym znaczeniu tego zwrotu - w 1986 roku w tragicznym wypadku zginął Cliff Burton, basista zespołu, współodpowiedzialny za sukces trzech pierwszych albumów grupy. Jeszcze w tym samym roku, jego miejsce zajął Jason Newsted, a pierwszym albumem nagranym z jego udziałem został krążek ...And Justice for All, który miał swoją premierę w 1988 roku. Album osiągnął duży sukces komercyjny - zadebiutował na 6 miejscu listy Billboard 200, stając się pierwszym wydawnictwem grupy, które trafiło do Top 10 zestawienia. Płyta zapewniła też grupie ich pierwszą nominację do nagrody Grammy - choć Metallica była faworytem do wygranej, przegrała z Jethro Tull. Zespołu tego nie było nawet na gali - obecność odradził im ich własny menedżer, który spodziewał się rychłego zwycięstwa Metalliki. Fakt ten do dziś wskazywany jest jako jedna z największych pomyłek Akademii.
Jak powstawał “Czarny Album”?
W 1990 roku zespół wszedł do studia, by rozpocząć pracę nad kolejnym wydawnictwem, te od początku przebiegały nieco inaczej niż poprzednie. Grupa zdecydowała się połączyć siły z producentem Bobem Rockiem, znanym dotąd ze współpracy m.in. z Aerosmith, The Cult, Bon Jovi czy Mötley Crüe. Ten od razu wprowadził swoje zasady - nakazał grupie pracę zespołową, wspólne tworzenie utworów w studio, a nie jak dotąd każdy w innej lokalizacji, chciał też, by Panowie nagrywali na żywo. Współpraca nie układała się łatwo - producent i muzycy kłócili się często i o różne aspekty związane z albumem. Cała sytuacja była dla Rocka na tyle trudna, że ten obiecał sobie, że nigdy więcej nie zdecyduje się na pracę z zespołem - jak wiemy, słowa nie dotrzymał.
Sesje nagraniowe trwały prawie rok, z racji tego, że grupa słynęła z perfekcji, album został zmiksowany aż trzy razy, a prace nad nim pochłonęły w sumie milion dolarów.
Wydanie i sukces “Metalliki”
Album zatytułowany po prostu Metallica ujrzał światło dzienne 12 sierpnia 1991 roku. Z powodu charakterystycznej, czarnej okładki, bardzo szybko zaczął być nazywany przez fanów określeniem “The Black Album”. Krążek osiągnął ogromny sukces komercyjny - jako pierwsza płyta zespołu zadebiutowała na szczycie Billboardu i pozostała na tym miejscu przez kolejne cztery tygodnie - zyskała też szerokie uznanie krytyków. Ci zwracali szczególną uwagę na nieco zmienione, złagodzone brzmienie, które nawet zyskało swoją nazwę - progresywny thrash metal - harmonię, dobrą produkcję, błyskotliwe teksty i wszechstronność. Metallica do dziś pozostaje najlepiej sprzedającym się albumem zespołu, okazała się być też dla niego przełomowa, ze względu na podjęcie ryzyka i zmianę brzmienia na nieco bardziej komercyjne. Płyta została nagrodzona Grammy, a wielu artystów właśnie na nią wskazywało jako na źródło inspiracji. W 2021 roku minęło dokładnie trzydzieści lat od premiery wydawnictwa - z tej okazji Panowie zdecydowali się zaprosić artystów, reprezentujących różne gatunki do nagrania swojej wersji danego utworu z “Czarnego Albumu”. W ten sposób powstało majestatyczne wydawnictwo The Metallica Blacklist, na który trafiły covery wszystkich piosenek z płyty, autorstwa m.in. Coreya Taylora, Dave’a Gahana, Sama Fendera, Miley Cyrus, St. Vincent czy zespołów Ghost, Royal Blood i Weezer.
5 ciekawostek na temat “The Black Album”
Za płytą kryje się sporo ciekawostek - sprawdź w naszej galerii na samej górze artykułu te najlepsze!